Demokrata Forrest Claypool, największy przeciwnik polityki obecnego prezydenta powiatu Cook, a także osoba mająca największe szanse na zdetronizowanie Todda Strogera w nadchodzących wyborach 2010 r. rezygnuje z polityki. Decyzją tą zaskoczył nie tylko swych sojuszników, ale także politycznych przeciwników.
52-letni Claypool, uznawany za największego reformatora i najskuteczniejszego opozycjonistę obecnej administracji powiatowej już drugą kadencję zajmuje fotel komisarza Cook Co. W ostatnich wyborach był najpoważniejszym przeciwnikiem Johna Strogera, który przekazał swoje miejsce Toddowi leżąc w szpitalu po poważnym wylewie krwi do mózgu. Skomplikowany proces przekazywania władzy, niepoinformowanie wyborców o rzeczywistym stanie prezydenta powiatu, a także późniejsze dokonania jego następcy sprawiły, że w 2010 . Forrest Claypool miał wielką szansę na zwycięstwo w demokratycznych prawyborach, a tym samym objęcie najwyższego stanowiska w Cook County.
„To była jedna z najtrudniejszych decyzji w moim życiu" - powiedział w czwartek polityk informując o rezygnacji z ubiegania się o prezydenturę powiatu. Przyznał, że rezygnacja z 8 lat zainwestowanych w polityczną karierę nie była łatwa, ale postanowił poświęcić się sektorowi prywatnemu, konkretnie własnej firmie operującej w sektorze opieki zdrowotnej.
Wraz z odejściem Claypoola otwierają się możliwości dla pozostałych polityków i urzędników powiatowych, którzy do tej pory nie myśleli nawet o najwyższym stanowisku w powiecie.
Swe zainteresowanie wyborami wyraził już szeryf Cook County, Tom Dart; powiatowy assessor, James Houlihan; powiatowy komisarz Larry Suffredin; oraz zapowiadające start w wyborach od dawna: Dorothy Brown i radna Chicago Toni Preckwinkle.
Wśród nowych kandydatów nie ma ani jednego nazwiska zaliczanego do wąskiej grupy reformatorów. W wyścigu nie weźmie udziału Tony Peraica, republikański komisarz powiatu, zabraknie też Mike Quigley"a, który niedawno przeniósł się do Waszyngtonu na stanowisko senatora.
Wyścig do fotela prezydenta powiatu właściwie rozpoczyna się na nowo, gdyż nie ma obecnie żadnego lidera, a każdy kolejny dzień przynosi nowych kandydatów. Już w sierpniu będziemy świadkami pierwszych kampanii politycznych, które wyłonią zwycięzcę w 2010 r.