Jeśli posiadamy samochód to pewne jest, że prędzej, czy później zostaniemy zatrzymani przez policję, zauważeni przez fotoradar lub utrwaleni na zdjęciu wykonanym przez kamerę na skrzyżowaniu. Szanse podobnego zdarzenia rosną, jeśli akurat zbliża się jeden z długich weekendów, zwłaszcza 4th of July.
Fotoradary
Illinois jest jednym z kilkunastu stanów używających na swych drogach fotoradarów. Nie ma ich jednak na wyposażeniu policji stanowej zbyt wielu, bo zaledwie kilkanaście. Najczęściej ustawiane są w rejonach robót drogowych ukryte w nie rzucającym się w oczy samochodzie. Wycelowana wiązka lasera mierzy prędkość zbliżających się do konkretnego punktu pojazdów i jeśli okaże się ona za wysoka automat robi trzy zdjęcia: całego pojazdu, jego rejestracji oraz zbliżenie części przedniej szyby, za którą ukryty jest kierowca. Mandat wysyłany jest na adres domowy i w rejonie robót drogowych opiewa na $375 przy pierwszym wykroczeniu, wzrastając nawet do $1000 przy kolejnych. Od 2006 r., czyli zakupu fotoradarów przez Illinois przyłapano w ten sposób już ponad 8 tysięcy kierowców.
Radary
Jednak najpopularniejszym narzędziem stosowanym przez policję w walce z drogowymi piratami jest wciąż zwykły radar, przede wszystkim ze względu na liczbę tych urządzeń znajdujących się na wyposażeniu poszczególnych formacji. Illinois State Police oraz Departament Transportu zapowiadają, że w tym roku wyjątkowo zaostrzone będą kontrole na drogach w związku z Independence Day Weekend, czyli najbardziej ruchliwym okresem roku na drogach. Do patrolowania ulic i kontrolowania kierowców skierowani zostaną dodatkowi funkcjonariusze, z których większość pracować będzie w nocy, a szczególna uwagę zwracać będzie na przekraczanie prędkości, jazdę pod wpływem alkoholu i zapinanie pasów. Podobne plany mają departamenty poszczególnych miast, w tym Chicago.
Pułapki prędkościowe
Organizacja National Motorists Association opublikowała niedawno listę miejsc, w których najszybciej natknąć się można na policyjny radar. W Illinois wyróżnienie to przypadło miejscowości Naperville. Oprócz tego wspomniano też o Carol Stream, New Lenox i Peorii. Ta sama organizacja przeanalizowała prawa drogowe w całym kraju i posługując się 17 kryteriami stworzyła listę stanów, w których nie tylko najłatwiej jest otrzymać mandat za prędkość, ale również najtrudniej jest się wybronić z niego później w sądzie. Przed długim weekendem i rozpoczynającymi się wakacyjnymi podróżami warto poznać pierwszą dziesiątkę:
1) New Jersey
2) Ohio
3) Maryland
4) Louisiana
5) New York
6) Illinois
7) Delaware
8) Virginia
9) Washington
10) Massachusetts
W okresie letnim, zwłaszcza wieczorami i nocą w kilku miejscach Chicago i okolicznych miasteczkach natknąć się można na policyjne blokady uliczne. Głównym ich celem jest kontrola trzeźwości kierowców, ale przy okazji sprawdzane są dokumenty samochodu, prawo jazdy i ubezpieczenie. Blokady takie, choć na razie rzadko spotykane są w pełni legalne. Decyzję w tej sprawie wydal przed kilkunastu laty Sąd Najwyższy w wyniku pozwu, jaki złożyli w nim kierowcy ze stanu Michigan. Jeśli jednak na blokadę trafimy warto wiedzieć, że:
- Nie musimy odpowiadać na wszystkie pytania. Powinniśmy okazać wymagane dokumenty, natomiast nie musimy informować o celu podróży lub miejscu, z którego przybywamy. Nie musimy też informować o zawartości naszego samochodu i przewożonym w nich rzeczach.
- Przeszukanie pojazdu może odbyć się tylko jeśli osobiście się na nie zgodzimy, policja ma odpowiedni nakaz, zaistniało podejrzenie przewożenia lub posiadania przez nas zakazanych substancji.
- Zatrzymanie w takim miejscu nie powinno trwać dłużej, niż 20 minut. Po tym czasie policja musi podjąć decyzję o aresztowaniu lub puścić nas wolno. Tyle teoria, w praktyce sądy przychylają się do nieco dłuższych okresów zatrzymania.
- Widząc blokadę można ją ominąć. Możemy dokonać nawrotu jeśli prawo go w danym miejscu nie zabrania lub skręcić w boczną uliczkę jeśli taka jest w pobliżu. Jednak w punktach wybieranych przez policję na zorganizowanie blokad najczęściej nie ma takiej możliwości. Nawet jeśli jest, to w odwodzie trzymane są dwa lub trzy radiowozy wysyłane za zawracającym pojazdem.
Nie lubimy świątecznych akcji policji. Pamiętajmy jednak, że nie chodzi w nich wyłącznie o wyciągnięcie z naszej kieszeni kilkudziesięciu dolarów za mandat, ale przede wszystkim o poprawę bezpieczeństwa na drogach. Dzięki nim już ponad 90% kierowców zapina pasy, a ponad 60% stara się nie przekraczać dozwolonej prędkości. Jeszcze 15 lat temu w pasach podróżowało zaledwie 55% kierowców, a do poważnego przekraczania dozwolonych limitów przyznawało się aż 70%. Niestety, liczba pijanych kierowców nie zmniejsza się w wyniku ich organizowania, zwiększa się na razie liczba zatrzymanych za jazdę pod wpływem alkoholu. Najważniejsze, że z roku na rok spada w Illinois liczba śmiertelnych wypadków na drogach, zwłaszcza w najruchliwszym okresie, jakim bez wątpienia jest weekend 4th of July. Wszystkim wyruszającym w trasę życzymy szerokiej i bezpiecznej drogi.