Najwyższy podatek od sprzedaży w kraju może być nieco obniżony. Rada powiatu Cook po wielu miesiącach gorącego debatowania postanowiła w końcu częściowo cofnąć kontrowersyjną podwyżkę. Komisarz Tony Peraica, czołowy krytyk poczynań prezydenta Strogera uznał to za wielkie zwycięstwo podatników. Czy rzeczywiście tak jest?
Jeśli prezydent powiatu Cook nie zawetuje decyzji rady, lub jeśli w przypadku weta uda się je radzie obalić, czeka nas już niedługo częściowe cofnięcie podatku od sprzedaży w Cook County z obecnych 1.75% do 1.25%. Tym samym w Chicago spadnie on z najwyższego w kraju w kraju poziomu 10.25% do akceptowanego w większości miast 9.75%.
Zanim zaczniemy wiwatować spójrzmy na liczby. Obniżka oznacza oszczędność pół centa na każdym dolarze, czyli 50 centów na 100 dolarach przeznaczonych na zakupy opodatkowanych w ten sposób towarów.
„Już wkrótce możemy się spodziewać powrotu klientów do sklepów i podwyższonego poziomu sprzedaży” – powiedział jeden z komisarzy po głosowaniu.
„Wielkie zwycięstwo podatników” – dodał inny.
W obecnym kryzysie nagły najazd na sklepy w powiecie jest nierealny – twierdzą ekonomiści. Według nich oszczędności w wysokości 50 centów na każdych stu dolarach nie maja dla większości kupujących żadnego znaczenia. Cofnięcie części podatku prawie rok po jego wprowadzeniu będzie natomiast wymagało rewizji budżetu powiatowego, ponownego szukania oszczędności, a w ich wyniku podjęcia decyzji o masowych zwolnieniach. Kilka centów dla kupującego oznacza bowiem brak ok. 130 milionów w budżecie - sumy, na której opierano wiosną plany powiatowych wydatków.
Po raz pierwszy od objęcia urzędu Todd Stroger nie jest osamotniony. Przypadkowo zyskał sojuszników wśród osób uważających, że wyłącznie zbliżające się w lutym wybory zmusiły komisarzy do podjęcia kolejnej próby cofnięcia kontrowersyjnych podatków.
Zbyt późno i za mało – to najczęściej powtarzane słowa wśród wyborców – Gdyby rada chciała nam pomóc, to zlikwidowałaby podwyżkę w całości, a nie wyłącznie symbolicznie ją zmniejszyła.
Rozważania na temat przyszłych zwolnień i cięć w związku z decyzją rady są czysto teoretyczne, nikt bowiem nie wie, o ile mniej zarobi w związku z tym powiat. Ocenia się jedynie, iż wpływy w tym roku będą o ponad 130 mln niższe, w przyszłym roku mogą przekroczyć nawet 200 milionów.
