----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

06 sierpnia 2009

Udostępnij znajomym:

W trudnych czasach wszyscy oszczędzają. Rodziny, szkoły, miasta, czy szpitale proszą o wyrozumiałość i ucinają wydatki gdzie tylko można. Jedynym wyjątkiem wydaje się być najbardziej wpływowy chicagowski radny, alderman Ed Burke.

W momencie, gdy miasto stanęło nad przepaścią finansową, w kasie brakuje kilkuset milionów, w perspektywie pojawiły się jeszcze większe długi, a podatnicy już zaczynają miewać nocne koszmary Burke postanowił odnowić nieco swoje biuro znajdujące się na trzecim piętrze miejskiego ratusza. Wymieniane są dywany, malowane ściany, kupowane nowe krzesła i ścianki działowe w części biurowej. Ponieważ pomieszczenia zajmowane przez aldermana utrzymywane są z publicznych pieniędzy, koszt remontu również spadnie na barki podatników. Ed Burke, piastujący między innymi funkcję szefa Komitetu Finansów Chicago, mimo postępującego kryzysu znalazł pieniądze na remont. Podobno był on konieczny, gdyż ostatni raz dywan zmieniany był w połowie lat 90. i już w co najmniej siedmiu miejscach został wytarty, rozerwany lub zaplamiony. Niestety, dziennikarzom Chicago-Sun Times, którzy jako pierwsi podali tę informację do publicznej wiadomości nie udało się dowiedzieć, ile kosztować będzie „odświeżanie” biura, które przeprowadzane jest w najgorszym możliwym momencie. Chodzi nie tylko o same pieniądze, ale również przekaz dla mieszkańców: oszczędzać możecie wy, my nie musimy.

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor