Jedna ze społecznych organizacji nadzoru rządowego, Independent Voters of Illinois, złożyła w sądzie pozew przeciw Chicago utrzymując, iż dzierżawa parkometrów miejskich niezgodna była z konstytucją naszego stanu.
Temat na pewno nie jest nowy. Od samego początku wynajęcie parkometrów prywatnej firmie wzbudzało wiele kontrowersji, podobnie jak sam proces ich przejmowania.
Tym razem chodzi o niezgodność umowy z konstytucją Illinois, która kategorycznie zabrania wydawania publicznych pieniędzy w interesie prywatnej firmy. Pozew nawiązuje do napraw i konserwacji sieci parkometrów przez miasto po przejęciu jej przez Chicago Parking Meters LLC. Pamiętamy przecież, że firma ta nie była odpowiednio przygotowana i przez kilka miesięcy Chicago wciąż zajmowało się siecią, mimo, że zgodnie z umową zyski trafiały już do prywatnej kieszeni.
Organizacja dowodzi również, iż 75 letnia dzierżawa opiewająca na ponad miliard dolarów w niezgodny z prawem sposób ogranicza miastu aż do 2084 r. możliwość regulowania i kontroli miejsc parkingowych wzdłuż publicznych ulic. Złożenie pozwu w sądzie nie oznacza jeszcze rozprawy. Na razie rozpatrzona będzie jedynie zasadność wniosku, a jeśli zostanie on przyjęty, to wówczas wyznaczona zostanie data ewentualnej rozprawy.
Będąca przedmiotem sporu umowa została zatwierdzona przez Chicago w ubiegłym roku i niemal natychmiast weszła w życie. Podpisaniu jej towarzyszyło wiele kontrowersji. Zwrócono uwagę, iż radni nie mieli wystarczająco dużo czasu na jej przeczytanie, co przyczyniło się do zmiany prawa, które ma wyeliminować podobne przypadki w przyszłości. Następnie pojawiły się nowe, wyższe ceny parkowania i zapowiedź ich stopniowego wzrostu przez okres najbliższych kilku lat. Wywołało to falę wandalizmu, w wyniku której kilkaset urządzeń zostało całkowicie zniszczonych przez protestujących w ten sposób kierowców. Później pojawił się raport głównego kontrolera Chicago przekonujący, iż cena dzierżawy była o co najmniej 50% niższa od rzeczywistej wartości sieci.
W momencie, gdy większość starych parkometrów zastąpiona już była nowymi budkami płatniczymi, w ich oprogramowaniu wystąpił błąd i cała sieć przez kilkadziesiąt godzin nie funkcjonowała. Po tym zdarzeniu wielu aldermanów, wcześniej zwolenników podpisania umowy, zaczęło zadawać władzom miasta trudne pytania dotyczące dzierżawy, na większość których do tej pory nie ma odpowiedzi. Prawdopodobnie niedawny pozew organizacji Independent Voters of Illinois nie jest ostatnim rozdziałem tego tematu.