Nie jesteśmy jeszcze turystyczną potęgą, choć powoli przybywa chętnych do zwiedzenia naszego regionu, głównie Chicago. W ubiegłym roku miasto gościło ponad 45 mln. osób, które wydały tu $11.8 mld.
Popularna na całym świecie oraz wśród mieszkańców innych stanów USA słoneczna, położona nad oceanem Floryda zarabia każdego roku na turystach ponad 60 mld. dolarów. W Illinois podróżni wydają o połowę mniej, bo 30.8 mld. Porównując jednak oferowane atrakcje uznać należy ten wynik za zadowalający.
Oczywiście największym magnesem dla turystów jest Chicago, które rok temu było celem podróży dla ponad 45 mln. osób, z czego 1.3 mln. przybyło tu z innych kontynentów. Wydali oni podczas swego pobytu w mieście prawie 12 mld. dolarów, o 2.6% więcej, niż w 2007 r.
Burmistrz Richard Daley oraz gubernator Pat Quinn pojawili się wspólnie na Navy Pier, najczęściej odwiedzanej atrakcji turystycznej środkowego-zachodu, gdzie z dumą poinformowali o coraz większych dochodach z turystyki i rosnącej liczbie miejsc pracy stworzonej przez ten przemysł.
„Przemysł wystawienniczy oraz turystyka to branże mające największy udział w rozwoju ekonomicznym naszego stanu – mówił podczas wtorkowej konferencji Quinn – Wytwarzają tysiące miejsc pracy popularyzując jednocześnie Illinois i Chicago na całym świecie. Nawet w trudnym ekonomicznie okresie musimy pamiętać o inwestycjach w ten przemysł, które przyniosą zysk nam wszystkim”.
Według danych z 2008 r. podatki pobierane od sum wydawanych przez turystów przyniosły Illinois dochód w wysokości $2.1 mld., z czego 565 mln. zarobiło Chicago. W całym stanie przemysł turystyczny stworzył ponad 303 tysiące miejsc pracy, z których 132 tysiące przypadły naszemu miastu.
Chicago znajduje się na 9 miejscu w USA pod względem popularności wśród zagranicznych turystów. Illinois zajmuje pod tym samym względem.6 pozycję w kraju.
Mimo zadowalających wyników wiele osób uważa, że moglibyśmy radzić sobie jeszcze lepiej. Chicago jest trzecim miastem w USA pod względem wielkości i liczby mieszkańców, a także znajduje się w ścisłej czołówce jeśli chodzi o atrakcje oraz architekturę. Przedstawiciele departamentu zajmującego się promocją stanu i rozwojem turystyki przekonani są, że w wykorzystaniu turystycznego potencjału pomogłoby otrzymanie prawa do organizacji olimpiady.