Nie musimy daleko wyjeżdżać, by obejrzeć architektoniczne straszydło. Wystarczy odwiedzić skrzyżowanie ulic Congress i State w centrum Chicago, gdzie znajduje się słynna biblioteka im. Harolda Washingtona.
Magazyn „Travel & Leisure” sporządził listę najbrzydszych budowli świata, umieszczając chicagowska bibliotekę na jednym z czołowych miejsc. W uzasadnieniu można przeczytać, że „elementy neoklasycyzmu zderzają się z manierystycznym, wykonanym ze szkła i stali, dachem budynku. Do tego dorzucono czerwona cegłę, granit i aluminium i zapomniano o odpowiednich proporcjach”.
Chicago zasługuje na więcej – napisali autorzy zestawienia – W końcu jest to największa biblioteka w mieście, która powinna być ciepła i przyciągać do swego wnętrza. Zamiast tego patrząc na nią mamy wrażenie, że stara się nas zniechęcić do odwiedzenia wnętrza.
Oddany w 1991 r. budynek od dawna uznawany był przez architektów za nieudany. Jednak w zgodnej opinii lokalnych przedstawicieli tej profesji jest kilka innych, zasługujących na to „wyróżnienie”, choćby miejskie budynki apartamentowe na południu miasta, czy Museum of Contemporary Art, które dosłownie straszy miłośników sztuki.
Mieszkańców Chicago pocieszy może fakt, że Harold Washington Library zajęła dopiero czwarte miejsce w świecie i drugie w USA. Pierwsze trzy to: Portland Building w Oregonie, hotel Ryugyong w Północnej Korei, oraz londyński budynek SIS, czyli brytyjska Agencja Wywiadowcza. Za nami, na dalszych miejscach między innymi: słynny Obelisk w Peru i Longaberger Home Office w Ohio, który wygląda jak kilkupiętrowy, drewniany koszyk do zbierania jagód.