Wspominaliśmy wcześniej o kilku istotnych zmianach, jakie zaczęły obowiązywać po 1 stycznia. Stanowią one jednak zaledwie ułamek tego, co w 2010 r. zafundowali nam legislatorzy.
Wszystkich zmian nie sposób wymienić, bo jest ich ponad 300. Wspomnimy tylko o kilku ciekawszych, które będą uzupełnieniem informacji dotyczących, na przykład, wyższych opłat parkingowych, zakazu sms-owania podczas jazdy, czy odpowiadania przed sądem kryminalnym za brak ubezpieczenia samochodowego w razie wypadku. Niektóre z nowych rozporządzeń dotyczą zaledwie kilku osób w całym stanie, inne będą miały wpływ na życie milionów:
-Od 1 stycznia wszystkie autobusy szkolne muszą posiadać naklejkę z pełnym numerem telefonu i pytaniem, jak nam się podobają umiejętności kierowcy?
-Szkoły podstawowe i średnie zobowiązane są do nauczania meksykańsko-amerykańskiej historii.
-Producenci zabawek muszą na swoich produktach umieszczać ostrzeżenie o najmniejszej nawet zawartości ołowiu.
-Nie będziemy mogli pozwać do sądu kręglarni, jeśli umieści ona ostrzeżenie, że chodzenie w butach do gry w kręgle na zewnątrz może być niebezpieczne.
-Przestępcy seksualni nie mogą odwiedzać internetowych serwisów społecznościowych, np. facebook, w czasie gdy przebywają na przepustce, warunkowym zwolnieniu lub są pod nadzorem sądu.
-Przestępcom seksualnym nie wolno używać programów kasujących dane z prywatnych komputerów.
Wszystkie flagi powiewające na zewnątrz rządowych budynków muszą być wyprodukowane w USA.
-Punkty sprzedaży alkoholu zobowiązane są do wywieszenia w widocznym miejscu informacji na temat pomocy w walce z nałogiem.
To tylko kilka przykładów. Nowych rozporządzeń obowiązujących od kilku dni jest ponad 300. O większości z nich nigdy nawet nie usłyszymy.