----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

14 stycznia 2010

Udostępnij znajomym:

Posłuchaj wersji audio:

Jak dotąd kierowcy w Chicago i okolicach nie narzekają – na drogach pojawia się znacznie mniej uszkodzeń nawierzchni, niż w latach poprzednich. Zawdzięczamy to utrzymującym się przez długi czas mrozom, choć niedawny skok temperatury oznacza, że będzie gorzej.

 

Od 1 grudnia lokalne ekipy naprawcze załatały 33 tysiące dziur na drogach, o ponad 12 tysięcy mniej, niż w podobnym okresie minionej zimy. Powodem prawie 25% poprawy były przede wszystkim utrzymujące się od Bożego Narodzenia niskie temperatury, nie pozwalajace na topnienie śniegu i wnikanie wody zmieszanej z solą w drobne pęknięcia i szczeliny w nawierzchni. Niestety, notowane od kilku dni wyższe temperatury i wiążące się z nimi roztopy oznaczają, że gdy tylko ponownie chwyci mróz, na ulicach pojawią się, podobnie jak w latach poprzednich, znienawidzone przez kierowców dziury w drogach.

Dodatkowym czynnikiem wpływającym na poprawę stanu dróg są pieniądze przyznane przez rząd federalny w ramach pakietu stymulacyjnego. Dzięki tym funduszom wyremontowano 31 mil głównych arterii Chicago. Dodatkowo władze miasta pokryły koszty naprawy kilkudziesięciu mil mniejszych uliczek.

W ubiegłym roku ekipy naprawcze zajmowały się łataniem średnio 4 tysięcy dziur dziennie. W tym roku liczba ta wynosi na razie 300 dziennie.

Miasto przypomina, że kierowcy mogą zgłaszać problemy z nawierzchnią dzwoniąc pod numer 311.

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor