Takie zdanie wypowiedział burmistrz Chicago, Richard Daley, podczas uroczystego otwarcia nowej stacji miejskiej kolejki.
Według niego Stany Zjednoczone powinny brać przykład z Chin w sprawach związanych z modernizacją infrastruktury.
„Jeśli pojedziecie do Chin to zobaczycie, że oni robią to tam nieustannie, każdego dnia – mówił burmistrz Chicago, jednego z największych, amerykańskich miast – Panuje tam pełna współpraca pomiędzy wszystkimi szczeblami władzy: federalnym, stanowym i lokalnym. Ich projekty związane z infrastrukturą są wspaniałe. Ich realizacja nie zabiera 10, 20, czy nawet 30 lat, ale zaledwie pięć”.
Gdy przypomniano mu, że w Chinach rząd zarządza centralnie gospodarką i narzuca plany rozwoju infrastruktury bez możliwości sprzeciwu ze strony lokalnych przywódców Daley odpowiedział:
„Rodzaj rządów nie ma w tym przypadku znaczenia. Dlaczego oni wiedzą, że 25 letni plan jest dla nich dobry, a my mamy tylko roczny? To nie rząd...to ludzie myślący 25 lat do przodu”.
Otwierając odremontowaną kosztem 250 mln. dolarów stację kolejki przy Brown Line burmistrz dwukrotnie przypomniał, że projekt ten wystartował jeszcze za rządów prezydenta Busha.
„Wiem, że wspominając jego nazwisko wywołuję grymas na wielu twarzach, ale powinniście zrozumieć, że musimy ze sobą współpracować, niezależnie, kto jest prezydentem i do jakiej partii należycie” – dodał Daley do zgromadzonego na uroczystości kilkusetosobowego tłumu.