----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

21 stycznia 2010

Udostępnij znajomym:

Posłuchaj wersji audio:

00:00
00:00
Download

Przedstawiciel U.S. Army Corps of Engineers poinformował kilka dni temu, że w próbkach DNA pobranych z jez. Michigan wykryto obecność materiału pochodzącego od karpia azjatyckiego. Oznacza to, że ryba prawdopodobnie już przedostała się na obszar  Wielkich Jezior, choć na razie w oficjalnych raportach nie wspomniano o choćby jednym odkrytym osobniku.

 

Informacja ta zbiegła się w czasie z decyzją sądu federalnego odrzucającego pozew kilku stanów przeciwko Illlinois, w którym domagano się trwałego zamknięcia śluz w kanałach łączących pośrednio jezioro Michigan z systemem rzecznym Mississippi.

Major Gen. John Peabody reprezentujący Korpus Inżynieryjny poinformował, że próbki, w których wykryto ślady karpia pochodziły z rejonu Calumet Harbor, leżącego blisko południowo-zachodniego wybrzeża jeziora.

Dodał też, że reprezentowany przez niego korpus nie planuje zamknięcia Illinois Sanitary & Ship Canal, który jest ostatnią bariera chroniącą wody Wielkich Jezior przed inwazją karpia azjatyckiego.

Ryba ta trafiła do rzeki Mississippi ok. 30 lat temu, gdy wydostała się z niewielkich zbiorników na południu kraju, do których została wpuszczona celowo, w ramach programu oczyszczania wód z alg i niepożądanych gatunków ryb. Od tego czasu rozprzestrzeniła się na terenie południa i części środkowego-zachodu. Ze względu na niezwykłą żarłoczność karp azjatycki jest zagrożeniem dla naturalnych ekosystemów wodnych, stąd próby powstrzymania jego wędrówki i ochrona lokalnych systemów.

Mierząca do 4 stóp i ważąca nawet 100 funtów ryba w przypadku przedostania się do Michigan, a tym samym pozostałych jezior, jest w stanie w ciągu kilku lat spowodować wyginięcie większości występujących tu gatunków, a tym samym zagrozić wielomiliardowym dochodom z przemysłowego i sportowego odłowu ryb w kilku stanach i sąsiadującej z nami Kanadzie.

„Karp azjatycki musi być powstrzymany za wszelką cenę – powiedział prokurator generalny stanu Michigan, Mike Cox – Nie będziemy mieli drugiej szansy, gdy przedostanie się on przez zapory w okolicach Chicago”.

Na razie sąd odrzucił pozew, który poparły Minnesota, New York, Ohio, Wisconsin oraz kanadyjska prowincja Ontario, nie uzasadniając swej decyzji.

Na razie stan Illinois, popierany przez administrację prezydenta Obamy przekonuje, że nie ma niezbitych dowodów na obecność karpia azjatyckiego w jeziorze Michigan oraz uważa, że obecnie funkcjonujące bariery skutecznie blokują dostęp do jeziora.

Pozostałe stany, w znacznie większym stopniu zależne od gospodarki wodnej mają na ten temat odmienne zdanie. Zapowiadają, że to dopiero pierwszy etap walki sądowej.

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor