Dosłownie. Illinois Environmental Protection Agency wydała ostrzeżenie dla Chicago i okolic w związku z wyjątkowo wysokim poziomem zanieczyszczenia atmosfery.
Ostrzeżenie pojawiło się w czwartek i obowiązywać będzie przez kilka dni, prawdopodobnie do końca weekendu. Zaleca się ograniczenie spacerów na zewnątrz i wysiłku fizycznego. Zmianę jakości powietrza w naszym rejonie wiele osób może odczuwać jako przemęczenie oraz trudności z oddychaniem. Zagrożone jest zdrowie nie tylko mieszkańców rejonu Chicago, ale także północnej Indiany i południowej części Wisconsin.
„Taka sytuacja nie zdarza się często – mówi Katie Lorenz z American Lung Association – Podobne ostrzeżenia zwykle pojawiają się latem”.
National Weather Service również dostrzegło zmiany w składzie atmosfery i wspólnie z organizacjami ochrony środowiska zaalarmował odpowiednie władze.
Wszystkiemu winne są maleńkie, prawie niewidoczne cząsteczki zanieczyszczeń, które utrzymują się w powietrzu. Pochodzą z rur wydechowych pojazdów, kominów fabryk, elektrowni i innych miejsc spalania substancji organicznych.
Zwykle rozpraszane są przez wiatr, lub spadają na ziemie razem z deszczem lub śniegiem. W ostatnich dniach pogoda jednak nam nie sprzyja i koncentracja zanieczyszczeń jest wyższa, niż zwykle.
Przedstawiciele Illinois Environmental Protection Agency przypominają jednak, że nie liczba ale wielkość cząsteczek ma znaczenie dla naszego zdrowia. Wspomniane zanieczyszczenia mają wielkość poniżej 2.5 milionowej metra. Dla porównania: włos ludzki to od 80 do 100 w tej samej skali.
Zanieczyszczenia te mogą być poważnym problemem, zwłaszcza dla osób chorych na astmę i posiadających alergie. Lekarze przypominają, że nikt nie powinien bagatelizować ewentualnych symptomów. Najlepiej nie wychodzić na zewnątrz, zrezygnować ze spaceru, a nawet wyjścia na siłownię.
Jeśli pojawią się nagłe trudności w oddychaniu, ucisk w piersiach lub kaszel, warto odwiedzić lekarza.