Deficyt budżetowy Chicago Transit Authority sięgnął 95.6 mln. dolarów. Po ograniczeniu o 18 proc. liczby połączeń drogowych i o 9 proc. kolejowych oraz zwolnieniu 1,057 pracowników potrzebne są dalsze cięcia. Postanowiono więc zaoszczędzić na sprzątaniu autobusów.
W tej chwili 40-stopowy autobus sprzątany jest od 2 do 4 godzin, a 60-stopowy od 3 do 6. Taki czas pracy ekip sprzątających przewidują wewnętrzne rozporządzenia CTA.
Jak dokładnie wygląda sprzątanie autobusu nie wiadomo, wiemy jedynie, iż zamiata się go codziennie, natomiast dokładnie czyści tylko raz na dwa lub cztery tygodnie.
Związki zawodowe zrzeszające pracowników CTA ostrzegają, iż wynikiem ograniczenia czasu pracy ekip sprzątających będą brudne autobusy miejskie.
Władze CTA przypominają jednak, iż jest to eksperyment mający pokazać, czy ograniczenia wydatków na sprzątanie są w ogóle możliwe.
Postanowiono więc, że na czas nieokreślony zwykły, 40 stopowy autobus nie powinien być sprzątany dłużej, niż 2 godziny, natomiast 60 stopowy nie dłużej, niż 3.
„Możecie sobie wyobrazić połowę czasu na to samo zajęcie – pytał przedstawiciel związku zawodowego – Spodziewają się, że damy radę?”.
Chyba dadzą, bo instrukcje dotyczące sprzątania pojazdów CTA tez zostały skrócone. W czasach, gdy szefem był Ron Huberman firma zwracała wielka uwagę na wnętrza pojazdów. Instrukcja miała 7 stron i nakazywano codzienne wycieranie siedzeń i metalowych poręczy, a także odklejanie gum do żucia z podłogi i ścian pojazdu.
Ostatnia, pochodząca sprzed kilku dni instrukcja ma zaledwie dwie strony i nie wymaga od ekip sprzątających już tak wielkiego wysiłku, gdyż nie wspomina się w niej o np. czyszczeniu sufitu i ścian pojazdu. Mycie wewnątrz i na zewnątrz wciąż odbywać się ma co dwa do czterech tygodni.
Co o tym sądzą korzystający na co dzień z komunikacji miejskiej pasażerowie?
Większość przekonana jest, że różnicy nie będzie widać. Nie dlatego, że ekipy staną na wysokości zadania, ale dlatego, że ostatnio wnętrza autobusów są bardzo zaniedbane.
„Myślę, że oszczędności na sprzątaniu zaczęły się już dawno, tylko nikt nas o tym oficjalnie nie poinformował” – powiedziała jedna z pasażerek.
