To była chyba najgorsza noc w życiu 34-letniego Michaela Zeer`a. W ciągu zaledwie 10 minut dostał osiem mandatów za wykroczenia drogowe oraz kryminalne.
Wszystko zaczęło się 9 minut po północy na jednym ze skrzyżowań w miejscowości Naperville. Policyjny patrol zauważył pojazd, który:
- Cofał do tyłu niezgodnie z przepisami
- Nie zatrzymał się na znaku STOP
- Nie zasygnalizował kierunkowskazem zamiaru skrętu
- Zbagatelizował sygnalizację świetlną
- Przeciął żółtą, środkowa linię na drodze
Dziwne zachowanie pojazdu, a właściwie jego operatora na tyle zainteresowało policjantów, że postanowili go zatrzymać. Okazało się wtedy, że siedzący z a kierownicą Michael Zerr znajduje się pod wpływem alkoholu. Podczas aresztowania i próby założenia mu kajdanek Zeer próbował wyrwać się przytrzymującym go policjantom. Udało mu się uderzyć jednego z nich głową w twarz.
Otrzymał więc kolejną porcję mandatów, tym razem jednak chodziło już o przewinienia kryminalne:
- Jazda pod wpływem alkoholu
- Fizyczny opór podczas aresztowania
- Zamach na policjanta
Wszystko zakończyło się 19 minut po północy.
Zeer wyszedł już na wolność po wpłaceniu kaucji, czeka go jednak długa i kosztowna rozprawa sądowa. Za kierownice samochodu wsiądzie prawdopodobnie dopiero za kilka lat.