Mamy pierwszą linię lotniczą, która zdecydowała się na naliczanie opłaty za podręczny bagaż wnoszony do kabiny samolotu. Jeśli eksperyment Spirit Airlines powiedzie się, wkrótce w jego ślady pójdą inni...
Cena biletu, opłata za pierwszą walizkę, opłata za drugą walizkę, opłata za torbę podręczną plus kilka opłat za usługi świadczone podczas lotu, takie jak posiłek, napój, poduszka i koc, czy słuchawki. Podróżowanie samolotem staje się coraz droższe, a linie lotnicze wykorzystują każdą okazję do wyciagnięcia z naszych kieszeni dodatkowych pieniędzy.
Jako pierwsze w kraju na wprowadzenie opłaty za bagaż podręczny zdecydowały się linie Spirit Airlines. Od 1 sierpnia kosztować to będzie $45.
Zaznaczono jednak, że chodzi wyłącznie o bagaż, który będziemy chcieli włożyć do schowka nad głową. Nie zapłacimy, jeśli zmieści się on pod siedzeniem. Wszyscy jednak wiedzą, że pod siedzeniem wiele się nie zmieści.
Dla czteroosobowej, podróżującej rodziny posiadającej pełen zestaw bagaży dodatkowe opłaty wynosić będą kilkaset dolarów. Dla samotnego podróżnego, posiadającego wyłącznie standardowy bagaż podręczny podróż w dwie strony to dodatkowe $90. Przy pełnym zestawie bagażowym dodatkowe opłaty mogą okazać się wyższe, niż sam bilet na liniach krajowych.
Niestety, będzie jeszcze gorzej – twierdzą eksperci. Według nich opłaty bagażowe to dopiero początek. Coraz więcej linii życzy sobie dodatkowej zapłaty już nie tylko za napoje chłodzące, ale również poduszki i koce. W Europie kilku tanich przewoźników wprowadziło niedawno opłaty za korzystanie z WC na pokładach samolotów.
Szefostwo Spirit Airlines twierdzi, że opłata za podręczny bagaż to dobre rozwiązanie, zwłaszcza, że obniżono ceny biletów średnio o 40 dolarów, tak więc podróżni płacą tyle samo.
Eksperci nazywają to jednak drobnym oszustwem. Zwracają uwagę na fakt, że obniżenie cen biletów nastąpiło w okresie równowagi na rynkach ropy naftowej. Według nich wraz ze wzrostem kosztu paliwa linie odbiją sobie obecne straty.
Spirit Airlines, podobnie jak europejski Ryanair należy do tzw. tanich linii lotniczych, które utrzymują w miarę niskie ceny biletów. Jednak wszelkie dodatki sporo kosztują. Szklanka wody lub soku to $3. Kupno biletu na stronie internetowej to dodatkowe $16. Kupno na stanowisku tuż przed odlotem - dodatkowe $3.
Większe linie uważnie będą obserwowały poczynania Spirit Air. Jeśli pasażerowie zaakceptują zmiany i nie odbije się to negatywnie na liczbie przewożonych osób to możemy być pewni, że wkrótce w jej ślady pójdą kolejni.