----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

15 kwietnia 2010

Udostępnij znajomym:

Posłuchaj wersji audio:

00:00
00:00
Download

Koniec z Vistą

Microsoft zakończył wsparcie techniczne systemu operacyjnego Windows Vista bez zainstalowanych dodatków. Aby w dalszym ciągu otrzymywać aktualizacje zabezpieczeń dla systemu Windows, należy używać systemu Windows Vista z dodatkiem Service Pack 2 (SP2). O fakcie tym firma z Redmond wspominała już w lutym.
Od tej pory „goły” OS, który trafił do producentów sprzętu pod koniec 2006 roku będzie w całości wystawiony na łaskę hakerów i cyberprzestępców.
Microsoft nie kończy natomiast wparcia dla starszych, choć bardziej popularnych wersji systemów – Windows XP SP2 oraz wszystkich wersji Windows 2000. Użytkownicy tych OS-ów mogą liczyć na pomoc firmy z Redmond do lipca tego roku.
Eric Ligman z Microsoftu twierdzi, że absolutnym minimum jest teraz zainstalowanie Service Packa 2 dla Visty. Najlepszym wyjściem jest jednak nabycie aktualizacji oprogramowania do wersji Windows 7.

5 maja test Internetu

5 maja część użytkowników Internetu może mieć kłopoty z połączeniem do Sieci – wtedy to dojdzie do zamiany protokołu DNS na bardziej bezpieczny.

Podczas gdy większość użytkowników przejdzie płynnie przez proces wymiany protokołu na DNSSEC, problemy mogą napotkać Ci ze słabo skonfigurowanymi firewallami lub korzystający z niebudzącej zaufania firmy ISP. DNSSEC dodaje do “zwykłych” zapytań DNS cyfrowy podpis, co ma zmniejszyć ryzyko stania się ofiarą ataku typu “man-in-the-middle”.
Standard jest obecnie “rozsyłany” do głównych serwerów DNS. W maju, gdy wszystkich 13 root-serwerów będzie pracować w nowym standardzie, każdy, kto nie będzie spełniać wymagań nowego systemu natychmiast to zauważy – przestaną mu się otwierać strony internetowe, będzie miał także kłopoty z wysyłaniem poczty elektronicznej.
Z tego powodu część sprzętu sieciowego jest skonfigurowana w taki sposób, aby odrzucać pakiety UDB o rozmiarze przekraczającym 512 bajtów (podejrzewa się, że pakiet jest złośliwy, lub popsuty). Z kolei podpisane pakiety DNSSEC są nieco dłuższe niż 512 bajtów – pamiętajmy, że od 5 maja root serwery DNS będą odpowiadać wyłącznie na podpisane pakiety DNSSEC.
Keith Mitchell z Internet Systems Consortium obawia się, że najwięcej kłopotów z tego powodu może dotknąć wielkich korporacji. „Korporacje posiadają sporo firewalli i innych urządzeń sieciowych” – tłumaczy.

Na USB 3.0 jeszcze poczekamy

I to ponad półtora roku. Tyle bowiem czasu Intel chce czekać z przyjęciem nowego rozwiązania. Firma chce bowiem je wprowadzić, dopiero gdy Microsoft zaprezentuje nowy system operacyjny. USB 3.0, zapewniający nawet 10-krotnie szybszy transfer danych od wersji 2.0, pojawi się nie wcześniej niż pod koniec 2011 roku.

Powodem jest decyzja Intela, największego producenta procesorów na świecie - podaje CNET News. Firma poinformowała, że rozpocznie wsparcie dla USB 3.0, dopiero gdy na rynku pojawi się kolejna wersja systemu operacyjnego Windows. A tej rynek spodziewa się właśnie w drugiej połowie 2011 roku.
Gdy w 2001 roku przedstawiony został USB 2.0, Intelowi adopcja tego rozwiązania zajęła rok. Teraz okres ten może wynieść nawet 2,5 roku, gdyż USB 3.0 został zaprezentowany w maju zeszłego roku.Intel nie potwierdza, ale i nie zaprzecza tym doniesieniom. W oficjalnym komunikacie podkreślono, że firma jest zadowolona z rosnącej liczby urządzeń obsługujących USB 3.0 i poświęca przyjęciu tego rozwiązania wystarczająco dużo czasu.

Google szykuje tablet

Na stronach Google pojawiły się nie tylko wizualizacje tabletu, ale także filmik, w pewien sposób obrazujący jego przyszłe możliwości. Można z niego wywnioskować, że urządzenie, które zaproponuje klientom Google będzie wyposażone w technologię multidotyku oraz będzie się charakteryzowało wielozadaniowością. Tej ostatniej póki co brakuje iPadowi, ale wszystko zmieni się jesienią, gdy w urządzeniach Apple"a pojawi się nowy system iPhone 4.0.
Możliwe także, że tablet Google będzie większy od iPada. Urządzenie ma być generalnie czytnikiem e-booków wzbogaconym o wiele funkcjonalności komputera. Google, szykując się na wojnę z iPadem, z którym porównań nie zdoła uniknąć, prowadzi podobno tajne rozmowy z wydawcami elektronicznych książek i prasy. The New York Times podał w poniedziałek jeszcze jeden szczegół dotyczący tabletu Google. Podobno dyrektor koncernu Eric Schmidt podczas jednej z imprez w Los Angeles opowiadał o nim przyjaciołom. Miał im ponoć powiedzieć, że urządzenie będzie wspierać aplikacje oraz gry tworzone we Flash.
Konkurencja na rynku wychodzi na dobre konsumentom. Pozostaje więc trzymać kciuki za to, aby tablet Google nie podzielił pod względem sprzedaży losów Nexusa One.

 

Opracowanie na podstawie witryn internetowych, Tomek Kosowski

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor