----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

06 maja 2010

Udostępnij znajomym:

Posłuchaj wersji audio:

00:00
00:00
Download

51-letni Calvin Townsend wyprowadzając się z domu odebranego mu przez bank postanowił sprzedać wszystko, co znajdowało się wewnątrz. Niestety, według prawa wyposażenie takiego domu należy do instytucji finansowej przejmującej nieruchomość.

Townsend wymontował wszystko, między innymi: szafki i blaty kuchenne, żyrandole i lampy, jaccuzi z łazienki, toaletę, zlewy, dwa urządzenia chłodzące, piece do ogrzewania domu i wody, a nawet drzwi razem z otaczającymi je framugami.

Przedstawiciele Wells Fargo Bank, którzy przybyli na miejsce po wyprowadzce byłego właściciela zastali zrujnowany dom, w którym zniszczenia oszacowano na ponad 100 tysięcy dolarów.

Mężczyzna przyznał się do przestępstwa, gdy zatrzymali go przedstawiciele szeryfa z pytaniem, co stało się z urządzeniami z domu.

Okazało się, ze wszystko sprzedał sąsiadom, zarabiając w ten sposób kilkadziesiąt tysięcy i zmniejszając właśnie o tyle swe straty spowodowane odebraniem nieruchomości przez bank.

„To zwykła kradzież. Mówimy o osobie, która celowo usunęła z opuszczanego, nie należącego już do niego domu wszystko, co przedstawiało jakąkolwiek wartość, a następnie próbowała to sprzedać” – powiedział szeryf powiatu Cook, Tom Dart.

Calvin Townsend wyszedł na wolność po wpłaceniu 10 tysięcy dolarów kaucji. Początek rozprawy 19 maja.

Okazuje się, że podobne przypadki policja notuje niemal codziennie, choć na znacznie mniejszą skalę. Banki przypominają więc, że w momencie odebrania nieruchomości wszystko, co należy do wyposażenia domu przechodzi na własność instytucji finansowej.

 

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor