----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

13 maja 2010

Udostępnij znajomym:

Średnia krajowa cena jednego galona benzyny wynosiła w mijającym tygodniu $2.92. W Chicago płaciliśmy średnio $3.22, najwięcej w kraju. Dlaczego?

Ceny paliw w Illinois, a zwłaszcza w okolicach Chicago od dawna należą do najwyższych. Winne są temu przed wszystkim podatki nakładane na ten produkt.

Wszyscy musimy zapłacić 18 centów podatku federalnego, do którego doliczyć należy 30 centów podatku stanowego. Poszczególne miasta i powiaty dokładają własne opłaty, w przypadku Chicago i Cook County wynoszą one 11 centów.

To jednak nie wszystko, gdyż pamiętać musimy o podatku od sprzedaży nakładanym na benzynę i doliczone do jej ceny federalne, stanowe oraz lokalne podatki. Obecnie to 30 centów. W sumie kierowca w Chicago płaci 90 centów samych podatków. W innych powiatach i miastach suma ta może być nieco niższa.

Dla porównania: Los Angeles nakłada w sumie 78 centów na każdy galon benzyny, a  Nowy Jork – 70 centów.

Sąsiednia Indiana też rezygnuje z wysokich opłat, na rzecz zwiększonej sprzedaży. Dzięki temu połowa samochodów na przygranicznych stacjach ma rejestracje z Illinois, podczas gdy na leżących na terenie naszego stanu zatrzymują się nieliczni.

Warto wiedzieć, że najtańszą benzynę można kupić w Denver. Jej średnia cena w mijającym tygodniu wynosiła $2.72 za galon, co oznacza, że na tańszych stacjach można był znaleźć ceny nie przekraczające $2.50.

Na szczęście specjaliści przewidują spadek cen. Wielki wyciek ropy naftowej w Zatoce Meksykańskiej nie wpłynął znacząco na rynki, sytuacja ekonomiczna w Europie wzmocniła naszą walutę, wysokie są też podobno zapasy benzyny.

Jeszcze kilka miesięcy temu przewidywano, iż średnie ceny na przełomie wiosny i lata przekroczą $3. Na razie tylko pięć stanów: Kalifornia, Hawaje, Illinois, Nowy Jork oraz Nevada odnotowały u siebie tak wysokie ceny.

Zwykle przed Memorial Day koszt paliwa spada, możemy więc spodziewać się, że średnie ceny podobne będą do ubiegłorocznych, gdy latem płaciliśmy średnio $2.70 za galon, a na pewno znacznie niższe, niż w 2008 r. gdy odnotowano rekord - $4.11.

Od początku maja cena ropy naftowej na rynkach światowych spadła średnio o 12% i wynosi obecnie ok. 77 dolarów za baryłkę.

Jednocześnie powiększyły się rezerwy krajowe. 30 kwietnia wynosiły 225 mln. baryłek benzyny (nie mylić z ropą naftową), co stanowi o 5% więcej, niż w tym samym okresie ubiegłego roku.

Jeśli prognozy sprawdzą się, to latem płacić będziemy nieco mniej.

 

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor