----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

20 maja 2010

Udostępnij znajomym:

Najgorszy koszmar Google"a?

Google od dłuższego czasu odpierało teorie spiskowe, które głosiły, jakoby gigant elektroniczny sekretnie zbierał dane użytkowników do swoich niegodziwych celów.
Tym razem korporacja przyznaje, że samochody, których zadaniem było fotografowanie ulic do usługi Street View zbierały także informacje o sieciach WiFi, które pojawiały się w zasięgu. Do danych tych należały identyfikatory sieci SSID, adresy MAC oraz dane przesyłane przez sieć. Te ostatnie możliwe były do odczytania jedynie w przypadku sieci nie chronionych hasłem.
Google tłumaczy, że stało się to przez czysty przypadek. "Pomyłkowo gromadziliśmy dane z niechronionych sieci WiFi, informacje te nigdy nie zostały wykorzystane w jakimkolwiek produkcie Google"a" - zapewnia Alan Eustace z Google"a. "Znajdujący się w naszym samochodzie sprzęt sieciowy zmienia kanały automatycznie pięć razy w ciągu sekundy" -dodaje. W jaki sposób doszło więc do takiej sytuacji? "Po prostu, przez przypadek" - tłumaczy Eustace.
Od momentu odkrycia "nowej funkcjonalności" wszystkie samochody Street View zostały zatrzymane w firmie, zaś dane zgromadzono w wewnętrznej sieci Google"a. Zapewniono również, że od tej pory samochody nie będą już zbierać informacji.

Microsoft prezentuje nowego Hotmaila

Microsoft postanowił odświeżyć nieco swój system poczty elektronicznej Windows Live Hotmail, dodając wiele nowych funkcji, usprawniając stare i odświeżając stronę domową.
W ciągu najbliższych kilku tygodni, Microsoft zamierza zaktualizować swój system poczty elektronicznej, z którego na co dzień korzysta 369 milionów użytkowników. Odświeżony Windows Live Hotmail to przede wszystkim zwiększone bezpieczeństwo, porządek, efektywność i usprawniona współpraca z Office"em.
Zaufani nadawcy. W najnowszej wersji Hotmail zadbano o jak największe bezpieczeństwo, aby jeszcze lepiej zidentyfikować wiadomości przychodzące od zaufanych nadawców, np. z banku. Dzięki temu w jeszcze większym stopniu zapobiega się phishingowi. Funkcje takie jak: DomainKeys Identified Mail czy Sender ID dodatkowo zabezpieczą twoje konto pocztowe.

Pięć lat YouTube"a

YouTube to fenomen internetu. Witryna, na której znajdziemy wszystkie możliwe klipy wideo: od fascynujących dokumentów BBC po wariatów śpiewających covery Lady GaGa. Dziś obchodzi swoje pięciolecie.
Serwis YouTube to dzieło trzech pracowników PayPala: Chada Hurley’a, Steve’a Chena i Jaweda Karima. Pomysł na portal powstał już w 2005 roku, jak byli studentami, a inspiracją były kłopoty z wzajemnym przesyłaniem sobie klipów z dobrze zakrapianej imprezy. Portal powstał podobnie jak każdy inny start-up, z tym że otrzymał całkiem zdrową dotację: w sumie 11,5 miliona dolarów wypłaconych przez Sequoia Capital. Siedziba główna mieściła się w tym czasie nad pizzerią i japońską knajpą.
Październik 2006 to kolejny ważny miesiąc w historii portalu. To właśnie wtedy Google zakupiło YouTube’a za 1,65 miliarda dolarów. Transakcja została sfinalizowana 13 listopada tego samego roku. Google niewątpliwie umocnił swoją pozycję na rynku w sieci, ale też musi się teraz zmierzyć z problemem wielkości YouTube"a: portal jest na tyle popularny, że nie jest na razie na siebie zarobić, ruch jest bowiem wielokrotnie większy, niż możliwy przychód z reklam. W 2009 roku koncern z Moutain View dopłacił do tego interesu 174,2 miliona dolarów!

Hakerzy mogą dobrać się do samochodów

Samochody z dostępem do internetu może i są nowoczesne. Ale są też przerażająco wprost niebezpieczne. Jak pokazują badania, hakerzy mogą w takich pojazdach zdalnie odciąć hamulce, zatrzymać silnik czy zablokować drzwi przed kierowcą.
Badania przeprowadzili eksperci od bezpieczeństwa systemów komputerowych z Uniwersytetu Waszyngtońskiego i Uniwersytetu Kalifornii. Specjalistom udało się włamać do dwóch samochodów, które uznano za "reprezentatywne dla systemów komputerowego sterowania" wieloma współczesnymi samochodami. Dzięki włamowi byli wstanie zmusić system do całkowitego ignorowania poleceń użytkownika. To pozwoliłoby hackerom na przykład na zatrzymanie pojedynczego koła, co mogłoby doprowadzić do poważnej katastrofy.
Połączenie samochodu i komputera wydaje się naturalne. A przynajmniej nieuniknione. Ale to nie jest telewizor, który zhackowany po prostu nie wyświetli najnowszego odcinka Mody na sukces. Bezpieczeństwo samochodu to sprawa życia i śmierci jego użytkowników. Dlatego trzeba się tym zająć już teraz, póki jest to kwestia czysto akademicka.

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor