Palenie tytoniu w całym stanie Illinois jest już nielegalne we wszystkich miejscach publicznych włączając w to restauracje, bary, kasyna i miejsca pracy.
Leżący w pobliżu Chicago powiat Kane, do którego należą między innymi takie miasteczka jak Elgin, czy Aurora, chce rozszerzyć obowiązujące prawo. Zakaz dotyczyłby również otwartych przestrzeni. Jeśli wspomniany powiat zdecyduje się na zaostrzenie przepisów, to już niedługo jego śladem pójdą kolejne...
Palenie papierosów byłoby nielegalne nie tylko na ulicy, w parku oraz na plaży, ale także na własnej działce lub na schodach przed swoim domem. Urzędnicy powiatu sprawdzają właśnie, czy obowiązujące prawo nie zabrania im wprowadzenia planowanych przepisów.
Wszystko zaczęło się od skargi Stacy Blaszak, mieszkanki Aurory, która przekonała radę swego miasta, iż dym tytoniowy przesącza się nawet przez zamknięte okna, a każdy człowiek według niej ma „ prawo i potrzebę swobodnego oddychania”.
„To bardzo ważne dla wielu ludzi – mówiła pani Plaszak – W mojej okolicy odległość pomiędzy poszczególnymi posesjami wynosi około 9 stóp. Nawet zamknięte okna nie chronią przed dymem papierosowym, zwłaszcza jeśli pali więcej osób”.
Stacy Plaszak nie ma nic przeciwko palaczom, uważa jednak, że chodzi o zdrowie niemowląt, dzieci, zwierząt domowych i ludzi z przewlekłymi chorobami:
„Palacze nie mają konstytucyjnego prawa do palenia – przekonywała kobieta – natomiast wszyscy pozostali mają prawo do oddychania”.
Sama przygotowała ponad 50 stronicowe opracowanie mówiące o pozytywnych konsekwencjach wprowadzenia takiego zakazu, w którym mowa jest m. in. o możliwości wejścia na drogę sądową w przypadku złamania zakazu i zagrożenia życia mieszkańców pobliskiego domu.
Cathy Hurlbut, szefowa Development Committee powiatu Kane zleciła dokładne zbadanie obowiązujących praw i możliwości wprowadzenia zakazu palenia na otwartych przestrzeniach, sama jednak podchodzi do pomysłu sceptycznie:
„Obawiam się, ze w ten sposób naruszone będą indywidualne prawa mieszkańców dotyczące prywatnych terenów, jakimi są przydomowe działki” – powiedziała Harlbut.
Radny Mike Kenyon reprezentujący South Elgin skomentował propozycję zakazu palenia na zewnątrz jako „utopię, w której nie chce żyć”.
Musimy jednak przygotować się, że podobne prawa prędzej lub później zaczną obowiązywać, zwłaszcza, że w innych rejonach kraju podobne już zostały wprowadzone.
W styczniu 2009 r. miasteczko Belmont leżące w San Francisco Bay zakazało palenia w parkach, prywatnych biznesach oraz wielopiętrowych budynkach apartamentowych.
Calabasas w Kalifornii nie pozwala na palenie wewnątrz i na zewnątrz miejsc publicznych, włączając w to parki, przystanki autobusowe, chodniki, boiska i restauracyjne ogródki.
Nie musimy zresztą szukać przykładów na zachodnim wybrzeżu. W Chicago też nie wolno palić na publicznych plażach i w pobliżu parkowych placów zabaw.
Znany Old Orchard Mall zakazał w 2008 r. palenia na zewnątrz, jednak niedawno zakaz cofnięto, gdyż zarząd centrum sklepowego nie był w stanie go odpowiednio egzekwować.
