Zanim usłyszymy o zatruciach bakteryjnych i skażonym piasku powinniśmy zainteresować się działalnością gangów na miejskich plażach, zwłaszcza na północy Chicago – uważają mieszkańcy 43 okręgu wyborczego, do którego należy m.in. popularna plaża przy North Ave.
Reprezentująca ten okręg ald. Vi Daley domaga się zamontowania na plażach kamer policyjnych i zwiększenia patroli, zwłaszcza po zapadnięciu zmroku.
„Nie chcemy tu żadnych problemów – mówi – Miejsca te mają służyć rozrywce i wypoczynkowi, ludzie przychodzą tu opalać się, grac w siatkówkę, pływać i spacerować. Musimy im zapewnić bezpieczeństwo”.
Tylko w miniony poniedziałek doszło do dwóch poważnych wydarzeń. Około 8 wieczorem kilku nastolatków poważnie pobiło 18 letnią dziewczynę, mieszkankę Barrington. Podobno doszło do kłótni, po której 6 15-latków zaczęło znęcać się nad kobietą. Wszyscy zostali zatrzymani przez policję. O 11 wieczorem postrzelono nastolatka, który publicznie pokazał znaki swego gangu. Sprawców nie odnaleziono.
Podobne przypadki zdarzają się każdego roku na północnych plażach Chicago. Policja twierdzi jednak, że jest przygotowana na Memorial Day weekend oznaczający początek sezonu. Kamer na razie nie planuje montować, zwiększy jednak liczbę patroli.
Rzecznik departamentu przypomina, że wraz ze wzrostem ruchu na plażach zwiększa się liczba podobnych incydentów. W tym roku będzie podobnie.
Policja przypomina, iż chicagowskie plaże zamykane są o godz. 9 wieczorem.