----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

10 czerwca 2010

Udostępnij znajomym:

Posłuchaj wersji audio:

00:00
00:00
Download

Obrońca Roda Blagojevicha zaprezentował w pierwszym dniu rozprawy umiejętności godne co najmniej doświadczonego aktora z Hollywood. Z podniesionego głosu schodził niemal do szeptu, tupał nogą w wysłużoną posadzkę sądową, na zmianę zamykał oczy i wznosił wzrok do nieba, od czasu do czasu wycierając czoło chusteczką. W ten sposób próbował przekonać zgromadzonych w sali jurorów, że jego klient nie jest skorumpowany i nigdy nie wziął nawet dolara, o czym świadczyć powinno jego puste konto bankowe.

Zebrani na otwarciu rozprawy na pewno nie uronili nawet jednego słowa z pierwszej przemowy adwokata, choć nie jest to równoznaczne z uwierzeniem we wszystko, co powiedział. Na pewno najbardziej zwracał uwagę styl pracy prawnika, raczej rzadko widywany podczas prawdziwych, a nie filmowych rozpraw.

„Wędrujcie śladem pieniędzy” – mówił Sam Adam Jr. powtarzając argument najczęściej używany przez stronę oskarżającą. Przekonywał, iż w ten sposób można dowieść, że to nie Blagojevich, a otaczający go ludzie zgarniali wszystkie pieniądze.

„Nie wziął nawet 10 centów – kontynuował obrońca gubernatora – Teraz nie ma nic i jest ku temu powód. On nie jest skorumpowany. Zaufał nieodpowiednim ludziom”.

Sam Adam Jr. wyraził przekonanie, iż pod koniec rozprawy każdy z jurorów będzie wiedział, że Blagojevich jest uczciwy tak, jak “dzień jest długi”.

Mowa wstępna strony oskarżającej była bardziej konserwatywna. Trudno było się w niej dopatrzeć jakichkolwiek teatralnych gestów i odgłosów. Prokurator Carrie Hamilton powiedziała, że były gubernator jest zamieszany w serię nielegalnych posunięć, których celem była indywidualna korzyść materialna. Dodała, iż nigdy nie dbał on o dobro stanu i jego mieszkańców, a jedynie o własne. Poznaliśmy też wszystkie 24 zarzuty, z czego większość dotyczy korupcji.

Hamilton powiedziała, że były gubernator miał poważne zadłużenie i spóźniony był z wieloma wysokimi spłatami. Sprzedaż fotela senatorskiego należącego do Baracka Obamy była więc dla niego najlepszą okazją do naprawy tej sytuacji.

Administrację Blagojevicha opisała jako koło znajomych, do którego należeli m.in.: Tony Rezko - już skazany za korupcję, szef personelu Lon Monk, który się do niej przyznał przed sądem, czy Chris Kelly, który wolał popełnić samobójstwo, niż zeznawać.

Blagojevich od pierwszego dnia urzędowania planował jak napełnić swe kieszenie – dodała Carrie Hamilton.

„Napełnić kieszenie?! – pytał obrońca gubernatora – To największa rozprawa korupcyjna w historii Illinois, a oskarżony nie ma ani grosza!”.

Wśród wybranych do decydującej o winie oskarżonego ławy przysięgłych znaleźli się między innymi sportowiec, student, raniony w Libanie weteran wojenny, nauczyciel, emerytowany listonosz, a także kobieta, która przyznała, że wszystko co wie na temat Blagojevicha pochodzi z dowcipów na jego temat opowiadanych w programach Jaya Leno.

Tożsamość członków jury nie będzie jednak podana do publicznej wiadomości aż do czasu zakończenia procesu

W pierwszym dniu prowadzący rozprawę sędzia James Zagel zakazał Blagojevichowi komunikowania się z portalem społecznościowym Tweeter, przede wszystkim wysyłania tam wiadomości dotyczących procesu. Nie mógł jednak zabronić mu kontaktu z mediami, zaznaczył jedynie, że oskarżony czynić to będzie na własną odpowiedzialność.

Od czwartku przed sądem odpowiadają świadkowie. Pierwszymi są osoby powołane przez prokuraturę. Dopiero później poznamy wezwanych przez obrońców. Proces może potrwać nawet kilka miesięcy.

 

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor