----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

08 lipca 2010

Udostępnij znajomym:

Prawdopodobnie większość czytelników wiedziała od początku, że nikt inny nie może być na pierwszym miejscu tej zachwycającej plejady talentów. Lektura dokumentów, listów, relacji świadków, syntez i analiz biograficznych na temat życia i dokonań kompozytora prowadzi do odczuć, jakie precyzyjnie i dobitnie określił Goethe: „zjawisko, jakim jest Mozart, pozostaje cudem” ( Goethe’s Conversations with Eckermann)

Wolfgang Amadeusz Mozart urodził się w 27 stycznia 1756 roku w Salzburgu. Ojciec – Leopold Mozart, światły muzyk, autor pierwszego podręcznika pedagogiki skrzypcowej (stanowiącego do dziś źródło cennej wiedzy dla skrzypków), bardzo szybko zwrócił uwagę na niezwykłe zdolności synka. Malec często przysłuchiwał się lekcjom starszej o 5 lat  siostry -  Nannerl. Zdumiewająco łatwo zapamiętywał i powtarzał całe fragmenty melodii, lubił też bawić się słuchając współbrzmień wynajdywanych na klawiaturze. Ta zabawa prowadziła w prostej linii do wymyślania łatwych melodii - pierwszych prób kompozytorskich. W wieku 4 lat rozpoczął systematyczne lekcje muzyki, śladem starszej siostry, u ojca - jedynego nauczyciela, czujnego i surowego. Umiał już wtedy grać na klawikordzie i na skrzypcach. Nigdy nie chodził do szkoły, nigdy nie odbył żadnych studiów – ambicją ojca było przekazanie dzieciom rzetelnej muzycznej wiedzy. Już pierwszy występ pięcioletniego Wolfganga odbił się szerokim echem w całym Salzburgu. Zaraz potem odniósł sukces na monachijskim dworze i tak rozpoczął razem z rodziną swoiste tournee koncertowe po wielu krajach Europy. W wieku 6 lat występują przed cesarzem austriackim Franciszkiem I, później przed większością koronowanych głów Europy. Przez następne 11 lat tylko kilka miesięcy spędzą w domu. Wolfgang będzie pracował ciężej niż kiedykolwiek, jakikolwiek dorosły artysta - nieprzerwanie ćwicząc, komponując, występując czasami kilka razy dziennie na rozmaitych koncertach – dla świeckich władców i dostojników kościoła, w zaciszu pałacowych komnat i w salach balowych. Siostra była wybitną klawesynistką, mały Wolfgang zachwycał nie tylko grą, także sztuką improwizacji oraz nowymi kompozycjami. Miał 8 lat, gdy ukazały się drukiem pierwsze cztery sonaty skrzypcowe, wkrótce potem pierwsza symfonia. Zanim skończył 12 lat skomponował trzy opery, sześć symfonii i setki innych utworów.

Trudy niekończących się podróży oraz wyczerpujący tryb życia nie wpłynęły dobrze na zdrowie dziecka. Jego wzrost zatrzymał się na 152 cm, był wątły i chorowity. Czuł się brzydki: miał dużą głowę, wystający nos, ospowatą cerę.  Pocieszeniem i pewną rekompensatą były włosy - wspaniałe, gęste, puszyste, blond włosy - dlatego rzadko używał modnej wówczas peruki.  Z natury wesoły, skłonny do żartów – zjednuje sobie, ale i łatwo zraża ludzi. Dumny i silny, sławny i podziwiany, z pozoru beztroski, nawet lekkoduch - tak naprawdę pozostaje samotny, nie ma przyjaciół. Stałe zmiany miejsca pobytu nie sprzyjają trwałym kontaktom z ludźmi, sprzyjają jednak rozwojowi. Podróże kształcą, szczególnie w tamtych czasach. Jak nikt inny odwiedzał stolice Europy, słuchał sławnych muzyków, poznawał wybitnych artystów epoki. Nauczył się pracować w każdych warunkach – komponował z niezwykłą łatwością. Już młodzieńcze kompozycje noszą znamiona geniuszu, wyprzedzają epokę, zachwycają.

W wieku trzynastu lat otrzymał stanowisko pierwszego skrzypka w nadwornej orkiestrze arcybiskupa Salzburga. Muzycy z całej Europy zjeżdżali się do miejsc, gdzie koncertował, aby go poznać, uczyć się od niego. Budził podziw, zachwyt, ale i zazdrość. Johann Adolf Hasse, słuchając 15-letniego Mozarta, miał powiedzieć: "Przez tego chłopca my wszyscy popadniemy w zapomnienie". Trudno ustalić, gdzie kończy się okres młodzieńczy i zaczyna dojrzały – już  bowiem wczesne kompozycje zadziwiają doskonałością i dojrzałością, późne zaś pozostają świeże i często dziecinnie szczere.
Krótkie, intensywne, pełne dramatycznych wydarzeń życie, pozostawiło bezcenne owoce: łącznie 626 pozycji, w tym 50 symfonii, 28 koncertów fortepianowych, 17 mszy, 27 kwartetów smyczkowych i 22 opery. 

Barbara Bilszta

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor