Przyzwyczailiśmy się już do najdziwniejszych zestawień, podsumowań oraz sondaży. Dlatego informację, że Chicago znalazło się na siódmym miejscu listy „Najbardziej męskich miast” przyjęliśmy spokojnie. Wiadomo było, że znajdziemy się w czołówce...
Oczywiście określenie „męski” zależy od punktu widzenia i kryteriów branych pod uwagę podczas oceny. W tym przypadku zastosowano tradycyjne, takie jak uprawiane sporty, prenumerata męskich czasopism, czy męskie zawody - choć samo badanie trudno nazwać naukowym.
Sondaż przeprowadzony został przez firmę Combos, producenta przekąsek często określanych „junk food”, we współpracy z Bert Sperling, instytutem zajmującym się badaniem opinii publicznej.
Najbardziej męskie miasta wyłonione zostały spośród 50 największych w USA. Każde oceniane było w sześciu kategoriach:
-sport
-męski styl życia
-liczba prenumerowanych męskich czasopism
-liczba osób zatrudnionych w męskich zawodach
-liczba sklepów dla mężczyzn
-spożycie słonych przekąsek, takich jak chipsy, czy paluszki
Na pierwszym miejscu uplasowało się Charlotte w Północnej Karolinie, następnie Columbus w Ohio. Kolejne miejsca zajęły: Kansas City, Nashville, Baltimore i Milwaukee.
Chicago znalazło się na miejscu 7, natomiast ostatnie, czyli 50-te, przypadło Portland w Oregonie.
W kategorii sportowej brano pod uwagę liczbę zawodowych drużyn, liczbę obecnych w życiu miasta dyscyplin, czy oglądalność kanału ESPN.
Męski styl życia określany był poprzez liczbę zarejestrowanych motocykli, samochodów typu pickup, zamiłowanie mieszkańców do wędkarstwa oraz ilość sklepów budowlanych i ich popularność.
Męskie punkty sprzedaży to restauracje serwujące między innymi: skrzydełka w sosie barbeque, pizzę, steki, a także bary sportowe. Poza tym brano pod uwagę liczbę handlowych przedstawicieli Harley-Davidson.
Do męskich czasopism zaliczono Sports Illustrated, Car & Driver, Playboy, Men"s Health, Popular Mechanics oraz pisma poświęcone żeglarstwu, wędkarstwu i polowaniom.
Męskie zawody to według organizatorów sondażu policjant, strażak, budowlaniec oraz pracownik ekipy ratunkowej. Warto wspomnieć, że w tej kategorii Cicago zdobyło najwięcej punktów I znalazło się na 3 miejscu.
„Mieszkańcy Chicago powinni być dumni ze swych policjantów i strażaków, gdyż głównie dzięki nim miasto przesunęło się z 39 pozycji na liście ubiegłorocznej na obecne, siódme miejsce” – przeczytać można we wnioskach.
Tworząc listę przyznawano również punkty karne. Można je było otrzymać za zbyt wiele kafejek, sklepów oferujących ozdoby do domu, restauracje oferujące sushi, czy sklepy odzieżowe ze zbyt nowoczesnymi ubraniami dla panów. Najwięcej punktów karnych zebrało San Francisco.
Firma Combos zaznacza, że jest to lista sporządzona dla rozrywki I nie należy jej traktować zbyt poważnie. Za późno jednak. Zdecydowany sprzeciw wobec takiej zabawy wyraziło już kilka organizacji, w większości skupiających gejów i lesbijki.
Na jednym z blogów internetowych prowadzonych przez Paula Lauricella poświęconych tematyce LGBT napisano:
„Zestawienia tego typu są pożywką dla męsko damskich stereotypów i podgrzewają jednocześnie homofobię i seksizm. Męskie zawody! Zapomniałem, ze nie ma przecież czegoś takiego jak kobieta strażak lub policjant”.
Mimo krytyki zapowiedziano juz kolejne, trzecie zestawienie w przyszłym roku. Ośrodek badania opinii publicznej Bert Sterling znany jest głównie z przygotowania i publikacji dorocznej listy „Miejsca najlepsze do życia”.