----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

12 sierpnia 2010

Udostępnij znajomym:

W wieku 82 lat zmarł były demokratyczny kongresman polskiego pochodzenia, swego czasu jeden z najbardziej wpływowych polityków w USA, którego karierę zakończył głośny skandal finansowy dotyczący stosunkowo niewielkich sum. Słuchany przez prezydentów, kochany przez mieszkańców Chicago. Dzięki swym wpływom w Waszyngtonie potrafił zapewnić miliardy federalnej pomocy dla miasta i realizację wielu programów rządowych.

Przez 14 lat był przewodniczącym Komisji Dochodów Państwa Izby Reprezentantów, która przygotowuje ustawy podatkowe, a więc jest jedną z najważniejszych w Kongresie. Przez pewien czas uchodził za głównego kandydata na przewodniczącego Izby Reprezentantów. Ponieważ był politykiem w czasie, gdy demokraci i republikanie jeszcze ze sobą współpracowali w wielu sprawach, udało mu się odegrać kluczową rolę w uchwaleniu przez Kongres ustawy podatkowej w 1986 r. Zlikwidowała ona luki w prawie, które umożliwiały wielkim korporacjom niepłacenie podatków, obniżyła podatki dla niektórych kategorii podatników i wyeliminowała je dla najbiedniejszych. Ustawa była owocem kompromisu pomiędzy administracją prezydenta Ronalda Reagana i  demokratami. Do jego osiągnięcia przyczyniła się posiadana przez Rostenkowskiego umiejętność współpracy z republikanami i zawierania układów.

Po objęciu prezydentury przez Billa Clintona w 1993 r. Rostenkowski miał być jego głównym sojusznikiem i partnerem w pracach nad układami o wolnym handlu i reformie opieki zdrowotnej.

W tym samym jednak roku oskarżono go o korupcję. Prokuratura federalna postawiła mu 17 zarzutów karnych, m.in. trzymanie na liście płac fikcyjnych współpracowników w Kongresie, którzy w rzeczywistości pracowali przy remoncie domu kongresmana. W 1994 r. Rostenkowski ustąpił z funkcji przewodniczącego komisji podatkowej i przegrał walkę o reelekcję, po 36 latach zasiadania w Izbie Reprezentantów.

Chociaż nie przyznawał się do popełnienia większości przestępstw, poszedł na układ z prokuraturą, dzięki czemu uniknął procesu. Został skazany na 15 miesięcy więzienia. Po odbyciu kary pracował jako konsultant.

Urodził się w 1928 r. w rodzinie polskich imigrantów jako Daniel David Rosten. Chodził do katolickiej szkoły z internatem. Jego ojciec był lokalnym działaczem Partii Demokratycznej.

Po służbie w wojsku i studiach spróbował kariery politycznej idąc w ślady ojca, jako protegowany legendarnego burmistrza Chicago Richarda Daleya. Działając w mieście o licznym polsko-amerykańskim elektoracie, zmienił nazwisko na Rostenkowski.

PAP, inf. wł RJ

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor