----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

19 sierpnia 2010

Udostępnij znajomym:

„Byłby to wstyd dla Illinois, gdybyśmy uznali go winnym. Byłby to wstyd, gdybyśmy go uniewinnili. Znaleźliśmy sposób, by odczuwać wstyd z obydwu powodów” – Edwin Eisendrath.

Kilkuletnie dochodzenie, spektakularne aresztowanie, ponad rok przygotowań do dwumiesięcznego procesu, nagrania rozmów telefonicznych, świadkowie, tysiące stron dokumentów – to wszystko nie wystarczyło do przekonania 12 osobowego składu jury o winie byłego gubernatora w większości punktów oskarżenia. Zgodni byli tylko w jednym – Rod Blagojevich kłamał w rozmowie z agentami FBI. Dlatego, mimo ogłoszenia częściowego werdyktu przedstawienie wciąż trwa i nie wiadomo kiedy się zakończy.

Trudno jest się w całej sprawie na obecnym jej etapie doszukiwać zwycięstwa lub przegranej którejkolwiek ze stron, choć niewątpliwie gorsze nastroje panują w obozie oskarżycieli. Prokurator federalny PatrickFitzgerald przekonany był, że usuwa z kręgów władzy jednego z najbardziej skorumpowanych polityków Illinois. Dawał temu wyraz wielokrotnie – na konferencji prasowej po aresztowaniu byłego gubernatora i w czasie rozmów z dziennikarzami poprzedzających samą rozprawę.

„Abraham Lincoln przewraca się w grobie” – mówił Fitzgerald opisując rozmiar korupcji w administracji Blagojevicha.

Pojawiały się wprawdzie wtedy głosy sugerujące, że zatrzymania dokonano zbyt wcześnie, przed spełnieniem nagranych potajemnie przez FBI planów sprzedaży senatorskiego fotela po Baracku Obamie. Prokuratura przekonywała jednak, że dowodów nie brakuje, w związku z czym proces będzie jedynie formalnością.

Okazało się, że dla części jurorów było tego za mało. Jednomyślni byli wyłącznie w jednym – były gubernator kłamał w rozmowie z agentami FBI - bliscy jednomyślności byli w jeszcze dwóch punktach, m. in. planowanej sprzedaży fotela senatorskiego. Znalazły się jednak osoby nie przekonane argumentacją prokuratury. Sędzia James Zagel nie miał wyjścia, przyjął werdykt w sprawie jednego zarzutu, w pozostałych 23 uznał rozprawę za nieważną.

Mimo to uznanie go winnym tylko jednego z 24 postawionych mu zarzutów sprawia, że Blagojevich jest drugim gubernatorem Illinois skazanym przez sąd federalny w ciagu ostatnich czterech lat i czwartym od 1973r. Grozi mu za to maksymalnie 5 lat więzienia, jednak o wysokości kary dopiero zadecyduje sąd. Może się zdarzyć, że Illinois bedzie jedynym stanem, w którym dwóch kolejnych gubernatorów odsiadywać będzie jednocześnie wyroki więzienia za przestępstwa popełnione podczas sprawowania urzędu (George Ryan odsiaduje obecnie 4 i pół roczną karę).

Jurorzy powoli zaczynają wychodzić z cienia i opowiadać o przebiegu swych obrad. Okazuje się, że w większości punktów dalecy byli od jednomyślności, w  kilku do uznania Blagojevicha winnym zabrakło zaledwie jednego głosu. Nagrania FBI pokazują, że Jesse Jackson Jr. miał otrzymać senatorską nominację w zamian za 1.5 mln. dolarów, jednak najwyraźniej samo planowanie takiej transakcji okazało sie niewystarczające dla jednego z ławników. Do realizacji planu przecież nie doszło za sprawą aresztowania w styczniu ubiegłego roku.

„Miał szczęście – mówią niektórzy – w czasie kolejnej rozprawy wynik może być inny”.

To nawiązanie do słów prokuratury zapowiadającej dalszą walkę. Tym razem pojawi się więcej dowodów, znikną te najmniej przekonywujące. Po rozmowach z 12 osobowym jury strona oskarżająca będzie lepiej przygotowana. Data rozpoczęcia drugiej rozprawy zostanie wyznaczona jesienią i zbiegnie się z najgorętszym okresem przedwyborczym. Dlatego stanowi demokraci robią co mogą, by odseparować się od przyszłego procesu, który może mieć spory wpływ na wynik wyborów. Republikanie też są pełni obaw, gdyż porażka prokuratury postrzegana jest jako potknięcie opozycji, najbardziej naciskającej na usunięcie Blagojevicha ze stanowiska i najgłośniej mówiącej o jego korupcyjnej formie rządów.

Ponieważ druga runda rozprawy przeciw Blagojevichowi już się rozpoczęła, na razie głównie w mediach i konferencjach prasowych, należy zwrócić uwagę na prawników reprezentujących byłego gubernatora. Dla nich unieważnienie większości rozprawy jest niewątpliwym sukcesem, mimo, że to jeszcze nie koniec i werdykt może być za kilka miesięcy inny. Atak na prokuraturę rozpoczął się kilkanaście minut po zakończeniu procesu, przed drzwiami sądu, gdy jeden z obrońców, Sam Adam Jr. sugerował, że wydawanie kolejnych kilkudziesięciu milionów na drugi proces jest idiotyzmem.

„Chciałbym,  żeby wszyscy poszli na górę i zapytali pana Fitzgeralda o jedno! – krzyczał Adam Jr. do kamer i mikrofonów – Dlaczego mamy wydawać 20 – 30 mln. dolarów na ponowny proces, skoro nie był w stanie niczego udowodnić za pierwszym razem?!”.

Wtórował mu ojciec, Sam Adam Sr. główny obrońca Blagojevicha:

„Ten facet (Fitzgerald – red.) oszalał. Zwariował. Oskarża o przestępstwa po czym ich nie udowadnia! Niczego nie udowodnił Scooterowi Libby, niczego nie udowodnił Blagojevichowi – grzmiał tuz po ogłoszeniu cząstkowego werdyktu Adam Sr.– Nie zapominajcie, że nie było żadnej obrony. Zero, nic!”

W zgodnej opinii komentatorów był to jeden z procesów, który nie wyłonił wyraźnych zwycięzców. Obrona liczyła na pełne uniewinnienie, co nie nastąpiło, gdyż Blagojevichowi grozi do 5 lat więzienia. Dla prokuratury odrzucenie najważniejszego i niosącego najwyższy wymiar kary zarzutu o próbę sprzedaży fotela w senacie jest niewątpliwą porażką. Patrick Fitzgerald unikał kamer, w końcu zapowiedział drugi proces i podziękował jurorom za ciężka pracę. Blagojevich wydał na obronę wszystkie oszczędności, a mimo to stał się skazanym w Illinois przestępcą. Dalsza pomoc prawna pokrywana będzie przez podatników, którzy tez czują się nieco oszukani przebiegiem procesu i jego wynikiem.

Być może najlepiej podsumował wszystko były alderman z Chicago, Edwin Eisendrath, który przegrał z Blagojevichem w 2006 r. prawybory demokratyczne na stanowisko gubernatora naszego stanu:

„Byłby wstyd dla Illinois, gdybyśmy uznali go winnym. Byłby wstyd, gdybyśmy go uniewinnili. Znaleźliśmy sposób, by odczuwać wstyd z obydwu powodów”.

RJ

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor