----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

02 września 2010

Udostępnij znajomym:

Posłuchaj wersji audio:

00:00
00:00
Download

22 września 2008 r. Linie American Airlines, lot numer 268 z Seattle do Nowego Jorku. W związku z problemami technicznymi Boeing 757 ląduje awaryjnie na lotnisku O`Hare w Chicago. Maszyna wyjeżdża poza betonowy pas i kończy bieg na trawie tuż obok. Nikt nie odniósł obrażeń. W samolocie zniszczeniu uległy dwie opony i kilka niewielkich elementów podwozia. Kilka godzin później wszyscy pasażerowie kontynuują podróż do Nowego Jorku na pokładzie innego samolotu.

Dwa lata później w sądzie pojawia sie pozew od jednej z pasażerek, Jewel Thomas, która twierdzi, że wydarzenie to wpłynęło bardzo negatywnie na jej życie. Zmaga się z problemami fizycznymi i psychicznymi. Straciła pracę i wpada w panikę słysząc odgłos przelatującego samolotu. O wejściu na pokład nie ma mowy. Domaga się wysokiego odszkodowania, dokładna suma nie jest jednak znana.

„Nie potrafię sobie z tym poradzić” – mówi Thompson w spominając zdarzenie.

W przeszłości podróżowała bardzo często pracując dla firmy Microsoft. W tej chwili nie jest w stanie wykonywać obowiazków, w związku z czym przebywa na bezpłatnym urlopie.

W złożonym w sądzie pozwie kobieta zaznacza, że tuz po starcie z lotniska w Seattle załoga otrzymała komunikat o problemach z układem elektrycznym. Zgodnie z instrukcją przełączono część systemów na inne źródła zasilania. Zignorowano jednak informację, że rozwiązanie to wystarczy na zaledwie 30 min. Według niej załoga naraziła życie pasażerów kontynuujac podróż do NY, co zakończyło się awaryjnym lądowaniem w Chicago.

Prawnik reprezentujący kobietę, Alisa Brodkowitz uważa, że nagrania z kokpitu „pokazują całkowite zignorowanie systemów pokładowych”.

Tuz przed awaryjnym lądowaniem na O`Hare w kabinie zgasły światła, zamilkł system komunikacji wewnątrz maszyny, a pasażerowie poinformowani zostali o konieczności posadzenia maszyny w Chicago.

Domagajaca się odszkodowania kobieta przekonuje, ze całe zdarzenie odcisnęło na niej piętno na całe życie. Przekonana, że ladowanie zakończy sie tragicznie zadzwoniła do dzieci i pożegnała się z nimi.

RJ

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor