Sąd nie zgodził się na natychmiastowe zwolnienie z więzienia byłego gubernatora Illinois, George Ryana, czego w ubiegłym tygodniu domagali się jego prawnicy. Pozostanie w zamknięciu do czasu rozpatrzenia apelacji, a w przypadku jej odrzucenia przez ponad 3 lata jakie pozostały mu do końca wyroku.
Sąd federalny zgodził się z wnioskiem prokuratury, by przesłuchanie w tej sprawie odłożyć na późniejszy termin. Sędzia wyznaczył nową datę dopiero na 1 listopada, dając stronie oskarżającej więcej czasu na przygotowanie argumentów przeciw wcześniejszemu zwolnieniu Ryana.
Poprosili o to w ubiegłym tygodniu obrońcy byłego gubernatora, gdyż według nich w sprawie ich klienta ważna rolę odgrywa niedawna decyzja Sądu Najwyższego poważnie ograniczająca prawo antykorupcyjne, głównie jego elementy dotyczące uczciwego wykonywania publicznego stanowiska, z czego wielokrotnie w przeszłości, również podczas procesu Geroge Ryana korzystała prokuratura. Udane odwołania od wcześniejszych wyroków mają juz za sobą m.in. magnat prasowy Konrad Black i były szef firmy Enron, Jeffrey Skilling, który zresztą wniósł sprawę do Sądu Najwyższego.
Reprezentujący Ryana Jim Thompson – również były gubernator Illinois – miał nadzieję, że petycja zaowocuje wcześniejszym zwolnieniem i umorzeniem reszty wyroku. Uważa on, że odbył on już wystarczająca karę, gdyż jej część wynika z czynów obecnie nie uznawanych za przestępstwo.
Na razie jednak sąd przychylił się do sprzeciwu prokuratury i oddalił wniosek o natychmiastowe zwolnienie.
RJ
