Stan Illinois jest podzielony w sprawie powtórnego procesu byłego gubernatora. Część jego mieszkańców uważa, że powinien się odbyć, inni, że jest zbyt drogi i nie przyniesie oczekiwanego wyniku.
Pierwsza grupa, czyli zwolenników powtórnej rozprawy, jest nieznacznie większa. Najnowszy sondaż wykazał, iż osoby te stanowią 54 proc. mieszkańców naszego stanu. Odmiennego zdania jest 39 proc., a 10 proc. nie podjęło w tej sprawie decyzji.
Osoby popierające decyzje prokuratury uważają, że koszty nie powinny grać roli, gdy przed sądem staje wysoko postawiony polityk podejrzewany o nadużywanie władzy i wykorzystujący swą pozycje w prywatnych celach. Wielu podatników sądzi jednak, że powtórka, która odbywać się będzie już na ich koszt jest niepotrzebna. Zwłaszcza, że prokuratura osiągnęła częściowy sukces. W czasie pierwszej rozprawy oskarżony sam płacił za swą obronę, w kolejnej robić to będzie stan Illinois. Część prawników Blagojevicha już zapowiedziała, że będzie reprezentować swego klienta za darmo.
Przypomnijmy, że ława przysięgłych nie była w stanie dojść do porozumienia w sprawie aż 23 spośród 24 punktów oskarżenia. Uznano go winnym jedynie kłamstwa wobec agentów FBI, za co grozi maksymalnie 5 lat więzienia. Prokuratura ma nadzieję, że w czasie kolejnego procesu uda się uzyskać lepszy wynik, zwłaszcza w oskarżeniu o próbę sprzedaży senatorskiego fotela po Baracku Obamie. Początek kolejnej rozprawy zaplanowany jest na pierwszy tydzień stycznia przyszłego roku.
RJ
