Mający swą siedzibę w Chicago producent samolotów pasażerskich i wojskowych, firma Boeing Co. poinformowała, że turystyczna kapsuła kosmiczna o nazwie CST-100 wyruszy w pierwszą podróż już pod koniec 2014 r.
Crew Space Transportation 100 (CST-100) przypomina kształtem kapsułę i będzie w stanie wynieść na orbitę wokół Ziemi aż siedem osób. Przystosowany do krótkich dystansów pojazd osiągał będzie wysokość 65 mil ponad powierzchnię naszej planety, będzie w stanie połączyć się z większością obecnie produkowanych statków powietrznych i wahadłowców, które będą zabierać kapsułę w przestrzeń kosmiczną, a powracać z niej będzie za pomocą kilku wielkich spadochronów.
Pierwszy CST-100 według zapewnień producenta wystartuje już pod koniec 2014 roku. Projekt, opłacony w większości przez NASA, kosztował będzie ok. 18 mln. dolarów.
Wycieczki sprzedawać będzie firma Space Adventures, jedyna, która do tej pory wysłała w kosmos osoby prywatne. Było ich do tej pory siedem, wszystkie szczęśliwie dotarły do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej na pokładzie rosyjskich statków Sojuz i szczęśliwie powróciły na Ziemię.
Cena biletów jeszcze nie jest znana, ale na pewno będzie niższa, niż 20-35 mln. pobierane dotychczas.
Czy Boeing jest w stanie zrealizować swój plan na czas? Patrząc na problemy z budową nowego samolotu 787 Dreamliner można mieć co do tego wątpliwości.
Firma zapewnia jednak, że są to inne, niezależne od siebie programy i opóźnienia w produkcji seryjnego samolotu nie mają żadnego wpływu na produkcję kapsuły kosmicznej.
Równolegle z Boeingiem do pasażerskich lotów kosmicznych przygotowują się brytyjskie linie Virgin Atlantic. Pojazd o nazwie Dragon nie wszedł jednak jeszcze w fazę budowy i nie wiadomo, czy uda się mu wystartować równolegle z CST-100.
RJ