„Demokraci głosują na demokratów, republikanie na republikanów, niezależnie kim są kandydaci obydwu partii. Wygrywa ten, kto przekona do siebie najwięcej osób bezpartyjnych i niezależnych oraz zachęci do głosowania jak największą liczbę zwolenników swej opcji. W końcu zmienia się tylko kilka nazwisk, ale większość pozostaje. Przegrani i tak w jakiś sposób kończą na wysokich stanowiskach w rządzie stanowym” – to opinia wyborcy z Bloomington, powtarzana coraz częściej przez innych.
Normy etyczne stanowią znaczący element zbliżających się wyborów. Większość kandydatów stara się zdystansować od polityków, którzy popadli w konflikt z prawem lub postępowali niezgodnie z kodeksem etycznym.
Dwóch ostatnich gubernatorów, republikanin George Ryan oraz demokrata Rod Blagojevich, zostało skazanymi przez sąd przestępcami. W związku z tym legislatorzy podpisali niedawno ustawę ograniczającą donacje polityczne, a media, wyborcy i organizacje pozarządowe uważnie przypatrują się wszystkim kandydatom.
Mimo zmian wiele osób uważa, że zniszczonej reputacji naszego stanu nie da się naprawić.
„Etyka w polityce? – pyta Alice Aber, mieszkanka małego miasteczka w Illinois – Obawiam się, że została pogrzebana dawno temu. Niestety, nasze społeczeństwo akceptuje niektóre formy postępowania jako normę”.
Inni uważają, że politycy powinni mniej czasu poświęcać kampanii, a więcej spędzać w kościele:
„Słuchałam niedawno wspaniałego kazania o tym, jak zło staje się normą, a później norma wypiera dobro – mówi Tina Zimmerman z Ellsworth.
Ryan i Blagojevich nie byli pierwszymi gubernatorami Illinois oskarżanymi o łamanie kodeksu etycznego. Blagojevich jest szóstym gubernatorem oskarżonym o przestepstwa podczas sprawowania urzędu lub tuż po zakończeniu kadencji od 1920 r. Pośród siedmiu ostatnich gubernatorów czterech jest już skazanymi przestępcami.
“W niektórych zawodach obowiązują wyższe normy etyczne i każda osoba zajmująca publiczne stanowisko powinna zdawać sobie z tego sprawę – twierdzi pytany o to mieszkaniec miasteczka Clinton, Joe Alexander – Kiedy obejmujemy jakiś urząd i zaczynamy reprezentować innych podlegamy wyższym standardom. Politykom często wydaje się, że są nietykalni i moga sobie pozwolić na kilka drobnych wykroczeń przeciw kodeksowi etycznemu”.
Większość wyborców przekonana jest, że ustanawiane prawa i przeprowadzane kontrole nie rozwiążą problemu. Obecni kandydaci na stanowisko gubernatora Illinois mają własne pomysły związane z naprawą wizerunku naszego stanu.
Republikanin Bill Brady, uważa, ż należy ograniczyć indywidualne donacje do $4,800 w każdym cyklu wyborczym, zabronić donacji związkowych i korporacyjnych, ograniczyć liczbę kadencji na stanowisku, i zmienić linie podziału rejonów wyborczych.
Demokrata Pat Quinn chce .in. wprowadzić ustawę ograniczającą donacje wyborcze, zmienić stanowy kodeks etyczny, wprowadzić doroczne szkolenia dla lobbystów, a także umożliwić mieszkańcom stanu odwoływanie gubernatora ze stanowiska.
Niestety, podobne pomysły, przynajmniej podczas kampanii przedwyborczych mieli inni, zajmujący wysokie stanowiska politycy. Większość z nich nigdy nie została wprowadzona w życie. Zamiast tego Illinois może poszczycić się rekordową liczba skazanych przez sądy gubernatorów:
Len Small, republikanin - sprawował urząd w latach 1921-1929; skazany za korupcję.
William Stratton, republikanin - sprawował urząd w latach 1953-1961; skazany za oszustwa podatkowe.
Otto Kerner Jr., demokrata - sprawował urząd w latach 1961-1968; skazany za łapówkarstwo, przestępstwa podatkowe, krzywoprzysięstwo.
Dan Walker, demokrata - sprawował urząd w latach 1973-1977; skazany za przestępstwa federalne związane z udzielaniem nielegalnych pożyczek samemu sobie.
George Ryan, republikanin - sprawował urząd w latach 1999-2003; skazany w 2006 r. za korupcję, aktualnie odsiaduje karę więzienia.
Rod Blagojevich, demokrata - sprawował urząd w latach 2003-2009; usunięty ze stanowiska, udowodniono mu składanie fałszywych zeznań przed FBI, czeka na drugą rozprawę.
RJ