"Pod względem popularności Chopin w Polsce ustępuje tylko Panu Bogu" (prasa moskiewska)
Nic dziwnego, że emocje po XVI Międzynarodowym Konkursie Chopinowskim nie opadają. Jak wiadomo, laureatką Grand Prix została Julianna Awgiejewa, znakomita, doświadczona pianistka: koncertowała w 25 krajach, jest zwyciężczynią 9 konkursów międzynarodowych. Melomani zarzucają jej jednak, że nie czuje muzyki Chopina – gra znakomicie, precyzyjnie, ale chłodno. Co bardziej zagorzali miłośnicy muzyki Chopina głoszą zdradę, sprzeniewierzenie się chopinowskiej estetyce, koniec konkursu.
Publiczność konkursu demonstruje żal i pretensje do jurorów, choć sędziami byli wielcy Chopiniści, wśród nich takie sławy pianistyki światowej, jak Martha Argerich, Bella Davidovich, Philippe Entremont, Nelson Freire, Adam Harasiewicz, Kevin Kenner, Michie Koyama, Piotr Paleczny, Dang Thai Son, Fou Ts"Ong i takie autorytety, jak Andrzej Jasiński (przewodniczący), nauczyciel Krystiana Zimmermana, Katarzyna Popowa-Zydroń, nauczycielka Rafała Blechacza.
Nie ma chyba konkursów, w których wszyscy są zgodni – w sztuce nie ma obiektywnych ocen. Rzadko jednak dochodzi do tak wielkich rozbieżności odczuć i wrażeń nie tylko pomiędzy widownią a sędziami, ale także wewnątrz tych grup, a nawet wśród wykonawców. Sami jurorzy nie są jednomyślni. Podkreślają zalety Rosjanki, zaznaczają jednak nierzadko, że mieli innych faworytów (m.in. prof. Jasińskiego i A. Harasiewicza). Bułgar Ewgeni Bożanow nie pojawił się na uroczystości, aby odebrać IV nagrodę konkursu - 15 tys. euro. Warto dodać, że zgodnie z regulaminem konkursu wszyscy laureaci zobowiązani są do udziału w koncercie laureatów - absencja oznacza rezygnację z nagrody pieniężnej. Uznano to za protest.
Austriaka Adreasa Wundera, laureata II nagrody nazywa się “wielkim przegranym”, albo prawdziwym zwycięzcą. To samo głoszą fani pozostałych finalistów. Może zadziałała reguła “Gdzie dwóch się bije?” Niewątpliwie był to konkurs wspaniałych wykonań i wyrównanych szans. Na szczęście rozdano wiele nagród pozaregulaminowych.
Nagrody pozaregulaminowe.
Grang Prix konkursu honorowane jest Złotym Medalem i sumą 30 tys. Euro. Zwycięzcy przypada też wiele dodatkowych nagród . Są to dwa koncerty z New York Philharmonic Orchestra oraz dwa koncerty z japońską NHK Symphony Orchestra pod dyrekcją Charlesa Dutoit (obie nagrody ufundował Narodowy Instytut Fryderyka Chopina), suma 5 tys. dolarów kanadyjskich oraz recital w Vancouver (Vancouver Chopin Society), 300 tys. jenów (nagroda ufundowana przez burmistrza miasta Hamamatsu) oraz udział w Ruhr Piano Festival w 2011 roku. Filharmonia Narodowa przyznała także nagrodę - jest nią koncert z Orkiestrą w Japonii. Tę nagrodę otrzymali też Lukas Geniuszas (Rosja-Litwa), Ingolf Wunder (Austria), Daniił Trifonow (Rosja), Ewgeni Bożanow (Bułgaria) i Francois Dumont (Francja).
Instytut Polski w Tel Awiwie oraz New Israeli Opera ufundowały nagrody dla laureatów II i III nagrody konkursu. Po dwa koncerty z orkiestrą Beer Sheva Symphonette w Operze w Tel Awiwie i w Audytorium w Beer Shevie zagrają Lukas Geniuszas, Ingolf Wunder i Daniił Trifonow.
Mikołaj Chozjainow (Rosja) otrzymał dwie nagrody przeznaczone dla najmłodszego uczestnika finału konkursu - udział w Międzynarodowych Festiwalach Chopinowskich w Gaming (Austria) i w Mariańskich Łaźniach (Czechy) ufundowany przez Międzynarodową Federację Towarzystw Chopinowskich oraz udział w koncercie z serii "The Winners" realizowanym przez berlińskie towarzystwo muzyczne Konzertdirektion Lee.
Polak Marcin Koziak otrzymał aż trzy nagrody: 4 tys. franków szwajcarskich oraz recital fortepianowy w ramach Festiwalu Chopinowskiego w Genewie, Nagrodę im. prof. Drzewieckiego ufundowanej przez Barbarę i Zbigniewa Fryderyka Drzewieckich dla "najwyżej ocenionego polskiego pianisty, który nie został zakwalifikowany do finału konkursu" oraz nagrodę Paderewski Society z Bazylei - cykl recitali fortepianowych w Szwajcarii.
Paweł Wakarecy (Polska) otrzymał dwie nagrody: dla najwyżej ocenionego polskiego uczestnika konkursu: są to trzy recitale fortepianowe w projekcie "Chopin przyjechał" ufundowane przez Biuro Koncertowe "Herold", oraz to 12 tys. euro ufundowane przez Fundację "O lepsze jutro".
Leonora Armellini z Włoch otrzymała 1500 franków szwajcarskich - nagrodę im. Janiny Nawrockiej "dla pianisty wyróżniającego się muzykalnością i pięknym dźwiękiem, który nie przeszedł do finału".
Prestiżowych nagród pozaregulaminowych jest wiele i miejmy nadzieję, że w połączeniu z entuzjazmem publiczności zdołają one osłodzić poczucie porażki faworytom konkursu.
Barbara Bilszta