W okresie święta Dziękczynienia zwiększa się zwykle ruch na międzystanowych autostradach, lotniskach i dworcach autobusowych. W tym roku w drogę ruszy w tym czasie prawie 50 milionów osób.
Organizacja American Automobile Association (AAA) przewiduje, że juz za kilka dni w świąteczną podróż w miejsca oddalone o co najmniej 50 mil od domu wyruszy na terenie całego kraju 42.2 mln. osób, co stanowić będzie 11.4 proc. wzrost w porównaniu z rokiem ubiegłym. Podróżnych w stanie Illinois będzie 2.25 mln. z czego 2.1 mln. korzystać będzie z samochodów, 87 tysięcy zamierza dotrzeć na miejsce na pokładzie samolotu, pozostali zdecydują się na kolej.
Jazda samochodem wciąż jest najpopularniejsza, gdyż ten środek transportu ma zamiar wykorzystać aż 94 proc. osób opuszczających w tym czasie miejsce zamieszkania. Tylko 4 proc. z tej liczby wykorzystuje czas wolny na wakacje, pozostali udają się w odwiedziny do bliskich i znajomych.
Oficjalny sezon świątecznych podróży potrwa od 24 do 28 listopada. W te dni spodziewać się tez można największego ruchu na drogach i lotniskach.
Niestety, ceny benzyny zgodnie z przewidywaniami utrzymają się na wysokim poziomie. W Illinois galon najtańszej benzyny bezołowiowej kosztuje średnio $3.05, natomiast w pobliskiej Indianie jest aż o 15 centów niższy. Jeśli ktoś podczas wyjazdu zamierza przejeżdżać przez ten stan, warto napełnić bak dopiero po przekroczeniu granicy z Illinois.
“Amerykanie wciąż są ostrożni w wydawaniu pieniędzy i skrupulatnie planują swe budżety. Jednak pomimo wciąż utrzymującej się wysokiej stopy bezrobocia wielu osobom powodzi się lepiej, niż w tym samym okresie ubiegłego roku – mówi Brad Roeber, szef regionalnego oddziału AAA – Właśnie ten fakt plus potrzeba zobaczenia się z bliskimi sprawi, że w tym roku wyruszy w podróż z okazji święta Dziękczynienia znacznie większa liczba osób”.
11.4 proc. zwyżka może się wydawać znacząca. Jednak przewidywana na ten rok liczba wciąż jest o ponad 30 proc. niższa niż w 2005 r. Największy spadek podróżnych w okresie Thanksgiving odnotowano w latach 2006-2007, czyli pogłębiającego się kryzysu ekonomicznego w USA.
Przeprowadzone sondaże mówią, że średni dystans, jaki pokonywać będziemy w tym roku wyniesie ok. 816 mil, czyli niemal tyle samo co w roku ubiegłym. Planowane wydatki na podróż tez będą podobne – ok. $495.
RJ
