Miasteczko Crestwood wypłaci swym mieszkańcom po $500,000, w wyniku porozumienia w związku z procesem z powództwa grupowego, wniesionym przeciwko południowemu przedmieściu za potajemne dostarczanie zanieczyszczonej wody do domów mieszkańców przez ponad dwadzieścia lat.
Porozumienie, zaaprobowane w ubiegłym tygodniu przez sędziego powiatu Cook, oferuje również mieszkańcom bezpłatny wywóz śmieci przez dwa lata, jak również zamraża podwyżki opłat za posiadanie samochodów i licencje biznesowe. Na mocy ugody miasteczko wynajmie niezależnego konsultanta do spraw ochrony środowiska, by stwierdził czy woda w Crestwood jest bezpieczna przez następne trzy lata.
Porozumienie jest szacowane na $2.8 milionów, włączając $400,000 w opłatach dla adwokatów reprezentujących mieszkańców Crestwood.
Jest to jeden z kilkunastu procesów wniesionych przeciwko Crestwood, po tym jak publikacja Chicago Tribune z roku 2009 ujawniła, że urzędnicy administracji Crestwood czerpali wodę z zanieczyszczonego źródła, ewidentnie by zaoszczędzić środki. Crestwood nadal doprowadzało zanieczyszczoną wodę do mieszkańców, nawet po tym jak stanowi administratorzy do spraw środowiska poinformowali Crestwood w połowie lat 1980., że powodujące nowotwory środki chemiczne przeniknęły do źródła wody.
Kilkanaście personalnych procesów o obrażenia ciała toczy się przeciwko administracji Crestwood, burmistrzowi Robertowi Stranczek, jego ojcu i byłemu burmistrzowi, Chester Stranczek, a także byłemu administratorowi do spraw wody. Przeciwko trzem administratorom toczy się także dochodzenie kryminalne.
W procesie, w którym osiągnięto porozumienie w bieżącym tygodniu, około 1,000 mieszkańców wniosło skargi domagając się zwrotu kosztów za część rachunków za wodę, które płacili, kiedy woda była zanieczyszczona. W ramach porozumienia otrzymają oni zwroty od $20,000 za opłaty świadczeń w zarządzie kondominiów do $50 dla jednego z mieszkańców.
Podatnicy Crestwood już zapłacili adwokatom specjalizującym się w cywilnej i kryminalnej obronie w przestępstwach urzędniczych ponad $1 milion w celu obrony administracji miasteczka i burmistrzów Stranczek.
Przy populacji ponad 11,000 i dorocznym budżecie ponad $14.5 milionów, rosnące prawne wydatki Crestwood zmusiły administrację do oferowania mieszkańcom rabatów na podatki od nieruchomości od ponad dziesięciu lat.
W sądzie toczy się także proces wszczęty przez kompanie ubezpieczeniowe w Crestwood domagające się od miasteczka zwrotu swych kosztów prawnych. Te przedsiębiorstwa odmówiły świadczeń za wydatki związane ze skandalem wodnym i wystąpiły do sądu federalnego w celu upewnienia się, że Crestwood będzie odpowiedzialny za zwrot środków.
Prokurator generalna, Lisa Madigan, która wszczęła swój własny pozew przeciwko Crestwood, oskarża burmistrzów Franczek i Franka Scaccia, czołowego administratora gospodarką wodną, o składanie kłamliwych oświadczeń 120 razy na temat potajemnego wykorzystywania źródła wody.
Przez lata urzędnicy Crestwood utrzymywali w oficjalnych aplikacjach, że Crestwood stosował wodę oczyszczaną z Jeziora Michigan, zakupioną z okolicznego Alsip. Ale dokumenty miejskie otrzymane przez Chicago Tribune ujawniają, że urzędnicy miasteczka polegali na zanieczyszczonym źródle, które stanowiło 20% dostaw wody.
Zanieczyszczone źródło zostało zamknięte nie wcześniej niż w roku 2007, kiedy Illinois EPA przetestowało wodę po raz pierwszy od roku 1986. Administratorzy stanowi dowiedli, że źródło było zanieczyszczone przez dwa związki chemiczne związane ze środkiem czyszczącym czterochloroetylenem. Jeden z jego składników jest tak toksyczny, że U.S. EPA twierdzi, że nie istnieje bezpieczny poziom wystawienia na jego działanie.
EZ