Legislatura stanu Illinois życzy nam wszystkiego najlepszego w Nowym Roku i w prezencie ofiaruje ponad 200 nowych praw, które zaczynają obowiązywać pierwszego stycznia. Niektóre są istotne dla każdego, inne dotyczą wąskich grup zawodowych. Nie sposób opisać wszystkich, wymienimy więc tylko kilka najważniejszych i najciekawszych.
Większość z nas posiada samochód i korzysta z niego na co dzień. Dlatego zmiany w prawie drogowym są istotne, zwłaszcza, jeśli ich znajomość może uchronić nas przed poważnymi kłopotami. Już pierwszej nocy 2011 r. zaostrzone będą kary dla osób poważnie przekraczających dozwolona prędkość:
- Jeśli przekroczymy ją o 30 mph to poza grzywną w wysokości $1,500 grozić nam będzie aż 6 miesięcy więzienia.
- Jeśli przekroczymy ją o 40 mph to zapłacimy $2,500, a sąd będzie mógł nas skazać na karę nawet roku pozbawienia wolności.
W obydwu przypadkach nie będzie już możliwości skorzystania z nadzoru sądowego w zamian za łagodniejszy wyrok. Tak duże przekraczanie prędkości na drogach uznane zostało za przestępstwo.
„Kiedy jedziesz 40 mil ponad limit to zaliczasz się do kategorii potencjalnych morderców” – mówi sekretarz stanu Jesse White, którego biuro przygotowało odpowiednie zmiany przepisów, podobnie jak kilka lat temu do tej samej kategorii zaliczyło DUI.
Od 1 stycznia zaczynają obowiązywać nowe regulacje związane z użyciem kamer na skrzyżowaniach. Decyzję o ewentualnym przyznaniu mandatu będzie mógł podjąć policjant w służbie czynnej, emerytowany policjant lub technik nie związany umową o pracę z firmą obsługującą wspomniane urządzenia. Nie będzie tez można wypisać mandatu kierowcy, który dokonał pełnego zatrzymania przed linią oznaczającą skrzyżowanie. Nowe prawo nakazuje umieszczenie zdjęcia z wykroczenia na odpowiedniej stronie internetowej i poinformowanie opinii publicznej o miejscach zamontowania kamer. Dodatkowo miasto będzie musiało przeprowadzić dokładne badanie wpływu tych urządzeń na liczbę wypadków w danym miejscu.
Kolejna zmiana dotyczy polityków i sposobów zbierania przez nich pieniędzy na kampanie wyborcze. Od stycznia nałożone zostają ograniczenia na wysokość sum przekazywanych politykom przez osoby prywatne, firmy, związki zawodowe, stowarzyszenia i instytucje. Kandydaci na wybieralne stanowiska będą musieli co 3 miesiące składać raporty na temat przychodów i wydatków. Do tej pory zobowiązani byli czynić to dwa razy w roku. Poza tym władze stanowe będą miały większe uprawnienia do kontrolowania komitetów wyborczych poszczególnych kandydatów.
Od 1 stycznia zmienia się nieco obraz wyborów w naszym stanie. Kandydaci na stanowiska gubernatora i wicegubernatora będą na ostatnim etapie musieli startować w parze, tak jak ma to miejsce w przypadku kandydatów na prezydenta i wiceprezydenta USA. Do tej pory osoby wybierane na najwyższe urzędy w naszym stanie ubiegały się o stanowiska osobno.
Przy okazji polityki warto wspomnieć o nowym, tzw. prawie Blagojevicha. To oczywiście nazwa nieoficjalna, używana wyłącznie podczas prywatnych rozmów w kuluarach stanowego Capitolu. Prawo jest jednak wynikiem afery związanej z byłym gubernatorem.
Chodzi o finansowanie olejnych portretów przedstawiających przywódców Illinois i zdobiących ściany korytarza znajdującego się na drugim piętrze budynku stanowego w Springfield. Od stycznia każdy odwołany z urzędu gubernator będzie miał w dalszym ciągu prawo do umieszczenia tam swej podobizny, ale za obraz sam będzie musiał zapłacić. Do tej pory fundowali mu to podatnicy. Rod Blagojevich nie będzie musiał oddawać pieniędzy, zdążył przed wprowadzeniem prawa w życie.
Jest jeszcze jeden istotny przepis będący wynikiem afery Blagojevicha mówiący, iż osoby sprawujące urzędy publiczne w przypadku uznania ich winnym korupcji muszą przekazać wszystkie pieniądze uzyskane w wyniku swej korupcyjnej działalności na rzecz agencji dokonującej aresztowania.
Miniony rok przyniósł kilka aresztowań osób prowadzących masowe hodowle zwierząt, głównie psów. Zwierzęta przetrzymywane były w okropnych warunkach, często chore i głodzone. Te które przeżyły trafiały do sklepów zoologicznych w całym stanie, z czego najwięcej do Chicago. Tzw. „puppy mills” są wciąż, niestety, w naszym stanie legalne, pod warunkiem jednak, że hodowla spełnia podstawowe wymogi prawa i normy sanitarne, co często jest jednak przez ich właścicieli lekceważone. Nie mogąc zmienić prawa dotyczącego hodowli legislatorzy zdecydowali się obciążyć częściową odpowiedzialnością za zwierzęta handlujące nimi sklepy. Każdy taki punkt będzie zobowiązany do przedstawienia kupującemu pełnej historii zdrowotnej psa, przede wszystkim przebytych chorób, wizyt u weterynarza i szczepień, a także nazwiska hodowcy i daty urodzenia zwierzęcia.
Część właścicieli sklepów zoologicznych zgadza się z nowym rozporządzeniem, jednak nie wszyscy:
„Myślę, by zrezygnować ze sprzedaży młodych kotków, bo to tylko podwyższy ich cenę do tego stopnia, że przeciętny klient nie będzie chciał ich kupić” – mówi właściciel prywatnego sklepu zoologicznego, Modesto Senra.
Nie jest on w swej opinii osamotniony. Liczna grupa właścicieli sklepów ze zwierzętami juz domaga się unieważnienia tego rozporządzenia.
Pozostałe zmiany można znaleźć na oficjalnych stronach stanu Illinois. Wśród nich warto zwrócić uwagę na zaostrzenie kar za nielegalne posiadanie broni palnej, wysyłanie wiadomości tekstowych o zawartości erotycznej, czy zmiany dotyczące karania i zapobiegania przestępstwom seksualnym. Wiele osób może też zainteresować ustawa zakazująca dyskryminacji ze względu na złą historię kredytową – jej nazwa to HB 4658/PA 96-1426.
RJ