Po raz pierwszy usłyszałam ten fenomenalny zespół krótko po przybyciu do USA, w 1998 roku. Jako skrzypek Illinois Chamber Symphony Orchestra brałam udział w koncercie na rzecz American Leukemia Society. Blisko trzy i pół tysiąca miejsc imponującego Chicago Theatre wypełniło się osobami wspierającymi szlachetny cel, na scenę zaś zaproszono gwiazdy muzyki klasycznej, rozrywkowej, filmu – m. in. Itzaka Perlmana, Natalie Cole, Tom Hanksa.
Był to piękny wieczór przepełniony niezapomnianymi przeżyciami artystycznymi, deklaracjami, podziękowaniami i nadzieją podbudowaną atmosferą solidarności i zrozumienia. Dla świeżo przybyłego Europejczyka, a tym bardziej Polaka, była to wspaniała lekcja obywatelskiej postawy której działa w potężna amerykańska machina charytatywna. Organizacje Not-for-profit stanowią jedyne źródło utrzymania i rozwoju najważniejszych sektorów życia – wszystkich dziedzin nauki, sztuki, edukacji, pomocy humanitarnej, opieki społecznej – jednym słowem całej działalności, jaka nie jest dochodowym biznesem, a jest niezbędna do normalnego funkcjonowania społeczeństwa i wymaga finansowego wsparcia obywateli. Zrozumienie tego mechanizmu przyszło wiele później, z doświadczeniami osobistymi i zawodowymi, ale to osobny, fascynujący temat. Wracając do sztuki: ten wieczór był dla mnie odkryciem jednej z najwspanialszych organizacji zajmujących się edukacją dzieci – The Chicago Children"s Choir.
Piętnastominutowy występ grupy w czerwonych mundurkach stanowił punkt kulminacyjny programu. Śpiewali a capella (bez akompaniamentu) – doskonale zgrani, operując zdumiewającą skalą od krzyku do szeptu, poruszając się swobodnie, nawet w “Alleluja” Haendla. Słuchałam z zapartym tchem, zachwycona nie tylko perfekcją, a przede wszystkim siłą artystycznego wyrazu, jakiej nigdy nie podejrzewałam u tak młodych wykonawców.
Jest w amerykańskich chórach jakość, jakiej inni dopiero się uczą: spontaniczność, szczerość, energia będąca sumą energii wszystkich śpiewaków. Bierze się to prawdopodobnie z tradycji śpiewu gospel, w którym najwyższą wartością jest przeżycie emocjonalne. Z takiego podejścia bierze się kolejna wartość: rozwijanie osobowości młodych śpiewaków, nie ich temperowanie.
Przy wysokich standardach etycznych – wychowanie, edukacja i rozwój poprzez pracę artystyczną grup dziecięcych i młodzieżowych dają wspaniałe efekty (analogicznie można znaleźć potwierdzenie tej metody w sukcesach wspaniałych młodzieżowych orkiestr, teatru, musicalu, baletu). Ogromna satysfakcja z efektów własnej, ciężkiej pracy, poczucie własnej wartości, radość, jaką daje wspólne wykonanie, wspólne pokonywanie kolejnych progów trudności, i wreszcie zrozumiała tylko dla tych, którzy mieli tę życiową szansę - nieporównywalna z niczym skala przeżyć, jakie towarzyszą wspaniałemu wykonaniu muzyki – wszystko to stanowi nagrodę wystarczającą, aby zachęcić do dalszych wysiłków i przekonać, że warto. Najbardziej niezwykłą formą takiej pracy są Drum Corps International – o których za tydzień.
Obserwuję te działania ze świadomością zawodowego skrzywienia – jako muzyk i pedagog z 30-letnim doświadczeniem w Polsce, we Włoszech, w Szwajcarii i w Ameryce. Z perspektywy bogatych doświadczeń zastanawiam się na czym polega ich sukces i dlaczego nie mamy podobnych w naszym środowisku – w Polsce, w Chicago. Im lepiej poznaję amerykańskie organizacje, tym bardziej wierzę, że jesteśmy w stanie stworzyć naszym dzieciom podobne struktury - działamy przecież w tym samym kraju. Na pewno jest to możliwe, ale pod jednym warunkiem: nie ma tu drogi na skróty - musimy zrozumieć, że sukces zależy tutaj przede wszystkim od postawy dorosłych. Otóż organizacje te oparte są na wzorcach etycznych, moralnych, społecznych – zawartych w określonej misji i stylu działania. Przekazywane są one młodym wychowankom poprzez praktyczne działania, wzorową postawę, dyscyplinę, zachowania dorosłych: od prezesa zarządu poprzez dyrygentów, trenerów do personelu technicznego, sekretarek i wolontariuszy obsługujących koncerty. Doskonała organizacja: dokładne planowanie, szeroko zakrojona zbiórka funduszy, wsparcie społeczności, władz miasta, fundacji i biznesów – wszystko to sprzyja spokojnej atmosferze pracy. Zrozumienie wspólnej misji, odpowiedzialność za każdy odcinek pracy, wzajemny respekt, szacunek, serdeczność, klimat zaufania – to wszystko jest warunkiem sukcesu.
Postawa i zaangażowanie dorosłych są wzorem dla dzieci i dorastającej młodzieży – nie tylko za kulisami muzycznej sceny. My – nauczyciele, wychowawcy musimy pamiętać, że mamy wpływ na kształtujących się ludzi. Jeśli potrafimy zaszczepić w nich najwyższe wartości, pomożemy im w osiągnięciu życiowych sukcesów, niezależnie od dziedziny, w jaką wejdą w dorosłym życiu. Rodzice muszą zrozumieć, że im łatwiej dostępna jest wiedza, tym bardziej trzeba stymulować młodych ludzi do pracy nad sobą, poszukiwań, rozwoju – tym bardziej musimy inspirować, prowokować pozytywne działania i pamiętać, że sami jesteśmy wzorem, przykładem do naśladowania.
The Chicago Children"s Choir powstał 1956 roku jako mała organizacja założona przez pastora małego kościółka w Hyde Park. Dzisiaj ma swoją siedzibę w Chicago Cultural Center, jest uznany za jeden z najwspanialszych chórów na świecie. Obejmuje swoją opieką ponad 4 tysiące dzieci wszystkich ras ze wszystkich środowisk socjalnych w Chicago i na przedmieściach. Podróżuje z koncertami na wszystkie kontynenty, bierze udział w licznych wydarzeniach kulturalnych od szkół po największe sale koncertowe. Budżet organizacji dzisiaj osiągnął poziom 2 milinów dolarów, zatrudnia ponad dwudziestu dyrygentów i akompaniatorów, kilkanaście osób na stałe pracuje w strukturach organizacji. Zdobywają nagrody, nagrywają płyty, są ambasadorami kultury, najwyższych wartości etycznych, wychowania w pokoju, poczuciu respektu dla różnych kultur, ras, zawodów. Inspirują kolejne generacje młodych i dorosłych słuchaczy, ich wychowankowie zaś osiągają sukcesy w wielu dziedzinach życia.
Polecam Państwu ich stronę internetową: ccchoir.org. Jeśli macie dzieci, zachęcajcie je do śpiewania. Paderewski Symphony Orchestra prowadzi rozmowy z Zarządem CCChorus w sprawie objęcia opieką artystyczną chóru dziecięcego Akademiii PaSO. O wynikach tych starań będziemy Państwa informować, trzymajcie kciuki!
Barbara Bilszta