----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

03 lutego 2011

Udostępnij znajomym:

Trwa pobieranie wersji audio...

Illinois na pewno nie jest rajem dla miłośników sportów zimowych. Na terenie całego stanu mamy zaledwie trzy niewielkie górki i kilkanaście wzniesień wyposażonych w wyciągi. Mimo to możemy już niedługo jako pierwsi w kraju wprowadzić obowiązkowe ochraniacze głowy dla osób jeżdżących na nartach i deskach.

 

Do Senatu Illinois już wpłynęła odpowiednia propozycja. Gdyby nowe prawo zostało przyjęte dotyczyłoby niewielu mieszkańców – kilku, może kilkunastu tysięcy osób. Na tyle bowiem ocenia się liczbę narciarzy i deskarzy pojawiających się na lokalnych stokach.

Największy w naszym stanie to Chestnut Mountain w Galenie, pozostałe to Ski Snowstar w Andalusii, Four Lakes w Lisle oraz Villa Olivia w miejscowości Bartlett. W porównaniu z innymi miejscami, choćby w sąsiednim Wisconsin, są to niewielkie stoki i w ogólnokrajowych rankingach oraz przewodnikach zimowych nawet nie są uwzględniane.

Nie przeszkadza to legislatorom, którzy jako pierwsi w kraju postanowili poprawić bezpieczeństwo narciarzy próbując narzucić im obowiązkowe używanie kasków ochronnych. By było śmieszniej, sponsorem ustawy jest senator Ira Silverstein z Chicago, który przyznaje, że nigdy nie miał na nogach nart, ani deski. Nigdy nie był na stoku i nie ma takiego zamiaru.

„Jestem niezdarą. Pewnie połamałbym sobie nogi. Do tego mam dwie lewe ręce – przyznaje Silverstein – To prewencyjna ustawa, która wydaje mi się logiczna”.

Stoki narciarskie w Illinois są mikroskopijne w porównaniu z trasami narciarskimi w Kolorado lub Utah. Mimo wszystko sponsor ustawy uważa, że nawet tutaj można nabrać niebezpiecznej prędkości, a w jej wyniku doznać poważnych obrażeń podczas upadku.

Ośrodki narciarskie uważają, że kask chroni głowę, ale jego użycie powinno pozostać indywidualnym wyborem. Narciarze i deskowcy powinni sami decydować o jego włożeniu, tak samo to rodzice powinni podejmować decyzję w imieniu swych niepełnoletnich dzieci.

“W Illinois nie ma nawet prawa nakazującego wkładanie kasku przez motocyklistów – przypomina Todd Kempf, manager ośrodka Snowstar w Quad-Cities – Myślę, że obowiązkowe kaski na stokach zimowych to wielka przesada”.

 

Do tej pory w całym kraju nie ma podobnej ustawy. Niedawno New Jersey zaproponowało obowiązkowe kaski dla dzieci poniżej 14 roku życia. Głosowanie w tej sprawie niedługo. Właściciele stoków nie sprzeciwiali się zbyt mocno propozycji New Jersey, gdyż w tym momencie spada z nich odpowiedzialność za bezpieczeństwo dzieci, a obowiązek przestrzegania przepisu przenosi się na rodziców.

Gdyby jednak był on powszechny, czyli dotyczył też dorosłych, to stoki musiałyby pilnować jego przestrzegania. Do tego mająca swa siedzibę w Kolorado organizacja National Ski Areas Association przypomina, że to lokalna policja byłaby zobowiązana do wymierzania kar. Departament musiałby wydelegować kogoś do patrolowania stoków i wyciągów.

W Illinois to na razie propozycja. Na pewno poinformujemy o decyzji senatu.

RJ

 

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor