----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

03 lutego 2011

Udostępnij znajomym:

Czterech mężczyzn, wszyscy w wieku ponad 60 lat, zmarło w powiecie DuPage w środę, gdy próbowali odśnieżyć chodniki i podjazdy przed swymi domami. Podobne przypadki odnotowano w innych powiatach w okolicach Chicago tuz po wielkiej burzy. Przypadki te przypominają nam, że usuwanie śniegu daje się zdrowiu we znaki i może zakończyć się tragicznie.

 

Każdej zimy wiele osób zamieszkujących stany położone na północy kraju umiera nagle albo trafia na izby przyjęć – ich serca przestają bić, zostają uszkodzone lub bolą po nagłym wysiłku na zimnie, do którego nie byli przyzwyczajeni.

Nie ma ogólnokrajowych statystyk dotyczących zgonów mających związek z odśnieżaniem. Jednak w roku 1993 New England Journal of Medicine opublikował wyniki badań dotyczących 1228 ofiar zawałów serca. Okazało się, że odgarniające śnieg osoby o słabej kondycji fizycznej były podczas machania szuflą stukrotnie bardziej narażone na zawał serca. Nawet w przypadku osób, które regularnie ćwiczą ryzyko rosło dwukrotnie.

Oczywiście chodzi o względne ryzyko. Jak wynika z tych badań, rzeczywiste ryzyko zawału w czasie godzinnego odśnieżania jest dość niewielkie. Na przykład dla 50-letniego niepalącego człowieka w dobrej kondycji fizycznej ryzyko zawału podczas godzinnego odśnieżania wynosi 1 do 500 000, ale dla osoby prowadzącej siedzący tryb życia ryzyko sięga 1 do 10 000.

„Jednak jak na aktywność fizyczną, odśnieżanie za pomocą szufli jest szczególnie szkodliwe - mówi dr McRae Williams, który pracuje na izbie przyjęć Greater Baltimore Medical Center - Dzieje się tak dlatego, że mocno i nagle obciąża serce a jednocześnie nie zwiększa dopływu tlenu do mięśnia sercowego”.

Badania opublikowane w roku 1995 przez  Journal of the American Medical Association wykazały, że dla osób prowadzących siedzący tryb życia wysiłek układu krążenia podczas odśnieżania odpowiada maksymalnemu wysiłkowi na ruchomej bieżni i może być przyczyną incydentów sercowo-naczyniowych, jakie odnotowuje się po dużych opadach śniegu.

Kiedy uprawiamy jogging albo jedziemy rowerem, uruchamiamy wiele grup mięśni. Tętno i częstość oddechów przyspieszają stopniowo, a działanie mięśni uwalnia substancje, które powodują rozszerzanie się naczyń krwionośnych. Dzięki temu do pracujących mięśni, w tym serca, może dotrzeć więcej tlenu.

„Tak naprawdę ciśnienie krwi się obniża – mówi Williams. – To utrzymuje drożność naczyń i zmniejsza obciążenie dla serca”.

W przypadku odgarniania śniegu jest inaczej. To nie jest dynamiczny, aerobowy wysiłek. To obciążenie statyczne, jak przy podnoszeniu ciężarów – mówi lekarz – Obciąża serce a jednocześnie podnosi ciśnienie krwi.

Niska temperatura jeszcze pogarsza sprawę. Wystawiony na działanie zimna organizm ogranicza przepływ krwi przez naczynia krwionośne skóry, aby zachować ciepło, co także podnosi ciśnienie krwi.

Ci, którzy sięgają po szuflę pomimo choroby wieńcowej i wysokiego ciśnienia krwi proszą się o nieszczęście.

„To tak, jak z zatkanym zlewem – wyjaśnia Williams. – Problem pojawia się, gdy odkręcasz kurek na pełny przepływ. Gdy woda gromadzi się w zlewie, zator staje się oczywisty”.

Serce osoby odgarniającej śnieg bije szybciej, wykonując dodatkową pracę aby dostarczyć krew do pleców i ramion, a jednocześnie musi pokonać wciąż wysoki opór stawiany przez naczynia krwionośne reszty ciała.

Ale przepływ krwi poprzez zwężone naczynia wieńcowe nie jest w stanie zaspokoić potrzeb serca. Mięśniowi sercowemu brakuje tlenu i odśnieżająca osoba zaczyna czuć ból w klatce piersiowej, zwany dusznicą.

To niedobrze, ale może być gorzej. Fizyczny stres, jakiemu podlega serce – wyczerpujące pompowanie krwi i wysokie ciśnienie – może doprowadzić do pękania blaszek miażdżycowych, jakie tworzą się z czasem na ścianach naczyń krwionośnych. Te blaszki mogą spowodować zakrzep albo oderwać się i utknąć dalej, blokując tętnicę i powodując zawał oraz obumieranie tkanki mięśniowej serca.

Dr Jacob I. Haft i dr Ayman J. Hammoudeh z St. Michael’s Medical Center w Newark w stanie New Jersey zbadali 19 pacjentów (średnia wieku 61 lat), którzy doznali zawału lub ataku dusznicy wkrótce po odgarnianiu śniegu po zawiei w roku 1996. Jak to opisali na łamach New England Journal of Medicine, arteriogramy tętnic wieńcowych pacjentów wykonane wkrótce po atakach ujawniły, że u 13 z 19 osób doszło do pęknięcia blaszek w tętnicach wieńcowych. U sześciu doszło także do ich zablokowania.

Badania Yale School of Medicine, ogłoszone w roku 2007 na łamach American Journal of Cardiology, dotyczyły 90 pacjentów z rozwarstwieniem ściany aorty – niebezpiecznym rozdarciem wewnętrznej ściany głównej tętnicy, często związane z wysokim ciśnieniem krwi.

Naukowcy chcieli wiedzieć, co robili chorzy tuż przed wystąpieniem objawów. Okazało się, że 24 z nich było zaangażowanych w duży wysiłek fizyczny – na przykład podnoszenie ciężarów, pompki, energiczne uprawianie seksu – oraz odgarnianie śniegu.

Także inne czynniki działają na niekorzyść osób odgarniających śnieg. The Harvard Men’s Health Watch powołuje się na badania wykazujące, że poziom we krwi cholesterolu i innych substancji związanych z zawałami serca jest najwyższy w zimie.

Badacze z Massachusetts przeanalizowali dane dotyczące 260 000 zawałów serca i wykazali, że ryzyko jest o ponad 50 procent wyższe zimą niż latem. Ponadto zimą zawał częściej bywa przyczyną zgonu.

Zdaniem ekspertów, mężczyźni po 50. roku życia, kobiety po sześćdziesiątce oraz osoby prowadzące siedzący tryb życia albo mające już wcześniej problemy z sercem i nadciśnienie raczej nie powinny sięgać po szuflę.

 

Wynajmij kogoś znacznie młodszego, nawet dzieciaka z sąsiedztwa. W ostateczności najpierw skonsultuj się z lekarzem – proponują lekarze. Jeśli okażesz się dostatecznie sprawny do odśnieżania, dr Williams z Greater Baltimore Medical Center sugeruje rozpoczęcie od ćwiczeń rozciągających mięśnie, aby zwiększyć ich elastyczność i pobudzić przepływ krwi.

„To ważne, aby się rozgrzać. Nie próbuj działać jak pług śnieżny od razu po wyjściu na zewnątrz. Podnoś mniejsze ładunki i nie próbuj od razu wykonać całej pracy. Jeśli jesteś zmęczony, zrób sobie chwilę przerwy – mówi. – Spróbuj nie być takim twardzielem”.

 

źródło: The Washington Post (2009)

RJ

 

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor