----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

03 marca 2011

Udostępnij znajomym:

Większość z nich odmawia przyznania opieki nad dziećmi parom tej samej płci. W związku z tym Illinois zastanawia się, czy jest to dyskryminacja oraz, czy w związku z tym powinna przysługiwać im wielomilionowa, stanowa pomoc finansowa.

 

Katolickie, Luterańskie i Ewangeliczne organizacje starające się o zapewnienie osieroconym i odebranym dzieciom tymczasowej opieki odmawiają współpracy z parami homoseksualnymi. Do tej pory nie postępowały wbrew prawu, gdyż nasz stan nie rozpoznawał związków cywilnych i nie uznawał legalności takich par. Jednak wraz ze zmianą przepisów i przyjęciem w styczniu nowej ustawy sytuacja takich agencji zmieniła się.

Władze Illinois zastanawiają się teraz, czy działanie takie można uznać za dyskryminację w świetle najnowszego prawa i czy w związku z tym nie powinno się wstrzymać finansowania religijnych grup adopcyjnych.

Jeśli stan uzna, że organizacje te łamią prawo, wówczas będą musiały uznać pary homoseksualne i wydawać im licencje na prowadzenie domów zastępczych lub utracą miliony dolarów. Chodzi przede wszystkim o Lutheran Child and Family Services, Catholic Charities oraz Evangelical Child and Family Agency, pod których opieka znajduje się obecnie ponad 3,000 dzieci.

Twórcy niedawnej ustawy legalizującej związki partnerskie zapewniali, że żaden kościół nie będzie zmuszony do uznania takich par i udzielania im błogosławieństwa. Jednak w nowym przepisie nie ma ani słowa o potencjalnych rodzicach tej samej płci.

W tej chwili przedstawiciele prokurator generalnej, Lisy Madigan, gubernatora Patricka  Quinna oraz Departamentu Opieki Społecznej studiują dokładnie ustawę Illinois Human Rights Act, a także wspomniany przed chwilą, podpisany w styczniu Civil Union Act i porównują z zapisami stanowej Konstytucji próbując znaleźć odpowiedź na pytanie:

Czy można zabronić kościelnym agencjom adopcyjnym odrzucania podań ze względu na seksualną orientację przyszłych rodziców?

W Illinois wszystkie pary starające się o adopcję lub opiekę zastępczą muszą otrzymać odpowiednią licencję.

Część specjalistów zgadza się, że skoro stan podjął takie kroki (uznanie związków partnerskich) to musi dostosować też prawa adopcyjne do nowej rzeczywistości.

Z takim punktem widzenia nie zgadzają się religijne agencje adopcyjne. Bob Gillian, dyrektor wykonawczy Catholic Conference of Illinois, uważa, że katolickie organizacje nie mają zamiaru po ponad stu latach zmieniać przepisów zabraniających parom homoseksualnym adopcji i tymczasowej opieki nad dziećmi. Przypomina, iż to działania kościoła zainspirowały stan do stworzenia Departamentu Opieki.

Zagrożone utratą funduszy są Catholic Charities w Rockford, Peorii, Joliet, Springfield oraz Belleville. Organizacja w Chicago nie zajmuje się adopcją od 2007 r. gdy nie udało się odnowić polisy ubezpieczeniowej.

Organizacje religijne bronią się przed przewidywalnymi wynikami dochodzenia przypominając, iż chroni je ustawa podpisana w listopadzie przez prezydenta Baracka Obamę. Dokument mówi, iż organizacje religijne mogą oferować usługi socjalne wykorzystując fundusze federalne bez konieczności rezygnowania ze swego religijnego charakteru. Zwracają przy okazji uwagę, że prawo federalne jest nadrzędne wobec stanowych rozporządzeń.

Bob Gilian przypomina, że otwarte pary homoseksualne mogą ubiegać się o odpowiednie licencje w 57 innych, prywatnych agencjach adopcyjnych lub bezpośrednio w stanowym departamencie.

Przedstawiciele organizacji American Civil Liberties Union, która zaangażowała się w dyskusję po stronie podobno dyskryminowanych par uważa, że eliminacja ich przez jakąkolwiek organizację z grona potencjalnych rodziców dla osieroconych lub odebranych dzieci jest grzechem i działaniem nieodpowiedzialnym.

Eksperci mówią, że dzieci powinny trafiać do członków rodziny, gdy tylko nadarzy się taka okazja. Jeśli taką osobą okaże się osoba o odmiennych preferencjach seksualnych organizacje religijne mogą nalegać na skierowanie dziecka do innej agencji lub przydzielenie dziecku nadzoru.

Religijne agencje adopcyjne w naszym stanie nie są pierwszymi, które mają podobne problemy. W Waszyngtonie i Bostonie na przykład zrezygnowały one z opieki nad dziećmi i poszukiwania im rodzin zastępczych, gdy okazało się, że nie mogą zaakceptować nowych praw uznających małżeństwa homoseksualne.

RJ

 

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor