----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

10 marca 2011

Udostępnij znajomym:

Od dwóch miesięcy trwa imponujące tournée po USA Orkiestry Filharmonii Opolskiej: 46 koncertów, 19 stanów, ponad dwa miesiące w trasie, największa sala koncertowa liczy 7 tysięcy miejsc. Większość koncertów przyjmowana jest owacjami na stojąco!  Wyjazd organizowany był przez dwa lata.

Hasło promujące trasę koncertową polskich symfoników brzmi : „Świeżość – Pasja – Nieskończoność” („Freshness Passion Infinity”).

Jest to przedsięwzięcie bezprecedensowe pod wieloma względami: nigdy dotąd żadna europejska orkiestra, a śmiem twierdzić, że tym bardziej żadna amerykańska nie odbyła tak długiej podróży koncertowej. Liczba 46 koncertów w 19 stanach w ciągu 10 tygodni przyprawia o zawrót głowy. Dziewięćdziesięcioosobowy zespół podróżuje od wschodniego wybrzeża na zachód: pierwszy Koncert odbył się 15 stycznia w Aiken w stanie Południowa Karolina, ostatni będzie miał miejsce 20 marca w Sacramento, w Kalifornii.

W sobotę, 26 lutego o godz. 7 pm opolska orkiestra wystąpiła w Edman Memorial Chapel na terenie Wheaton College, zwanego “Harvardem wśród uczelni teologicznych”. Na program koncertu złożyły się same arcydzieła klasyki światowej: Uwertura do “Zaczarowanego fletu” W.A. Mozarta, Koncert fortepianowy nr 1 op.11 Fryderyka Chopina oraz jedna z najwspanialszych symfonii L. van Beethovena – słynna “Eroica” czyli Symfonia nr 3. Wykonawcą koncertu fortepianowego był młody rosyjski pianista Evgeny Mikhaylov, za pulpitem dyrygenckim stanął Bogusław Dawidow – od 10 lat artystyczny i generalny dyrektor orkiestry. Publiczność reagowała  bardzo gorąco. Chociaż bisy w amerykańskich salach koncertowych należą do rzadkości – opolska orkiestra bisowała aż trzykrotnie, wykonując m. i. piękny walc Chaczaturiana z baletu “Spartakus” oraz słynny marsz G. Ph. Sousy “Stars and stripes forever”, uznany za narodowy marsz amerykański.

Gromkie oklaski na stojąco podczas ostatniego bisu są dowodem entuzjazmu licznie zgromadzonej publiczności, wśród której nie zabrakło Polonii (słowa uznania dla Klubu Przyjaciół Naperville za akcję promującą koncert!).

W relacjach do Polski muzycy piszą o ”niespotykanej w Polsce spontaniczności widowni amerykańskiej, która nasuwa skojarzenia z rozentuzjazmowanymi kibicami na meczu futbolowym. To wszystko buduje niesamowitą atmosferę koncertu i pozostawia niezapomniane wrażenia zarówno wśród słuchaczy, jak i występujących na scenie artystów” (cytat ze strony FO “Tournee na żywo”).

Nie jest to pierwsza zagraniczna podróż zespołu. Filharmonicy Opolscy występowali już m.in. w Watykanie, Belgii, Brazylii i Chinach. Jednak, jak twierdzi Bogusław Dawidow, ta trasa jest bez wątpienia największym wydarzeniem w historii Orkiestry. Organizator, prestiżowa agencja Columbia Artists Management Inc. przewiduje, że koncertów wysłucha ponad 90 tys. osób!. W ramach sześciu różnych programów prezentowane są utwory ze światowego kanonu symfoniki, m. in. III i V Symfonia Beethovena, utwory Brahmsa, Mahlera, Sibeliusa, a także dzieła polskich kompozytorów: Fryderyka Chopina, Stanisława Moniuszki, Henryka Wieniawskiego, Ignacego Jana Paderewskiego. W repertuarze znajdują się także karnawałowe wieczory muzyki wiedeńskiej.

Orkiestrze towarzyszą, zależnie od programu koncertów, soliści: dwie niezwykle uzdolnione polskie skrzypaczki młodego pokolenia, Maria Włoszczowska oraz Marta Kowalczyk, wielokrotnie nagradzany na międzynarodowych konkursach pianista, Evgeni Mikhailov, oraz młoda, utalentowana polska sopranistka, Izabela Matuła.

Koszt wyjazdu to ponad dwa miliony dolarów.  Jak podaje wicedyrektor filharmonii, Eliza Wyszomirska-Kurdej, "zdecydowaną większość kosztów ponosi agencja amerykańska, my z naszego budżetu płacimy przelot orkiestry i instrumentów do Stanów i z powrotem oraz honoraria dla muzyków, którzy wystąpią z nami gościnnie"

O tym, jak niezwykła była oferta Columbii świadczy wyznanie dyrektora orkiestry: "Kiedy dostałem maila od dyrektora CAMI z zaproszeniem do USA, nie odpowiedziałem na niego, bo pomyślałem, że to żart. Nigdy w życiu ani ja, ani nikt z orkiestry nie kontaktował się z CAMI i to był szok. Dopiero po telefonie z pytaniem, kiedy odpowiemy na zaproszenie nawiązaliśmy kontakt, którego efektem jest nasz wyjazd. Jestem przekonany, że ten wyjazd jest przełomowy dla Filharmonii Opolskiej. Przez prawie dekadę budowaliśmy formę orkiestry symfonicznej filharmonii, a teraz jest moment, kiedy możemy wyjść na światowe rynki koncertowe i pokazać, że Polska posiada więcej orkiestr symfonicznych niż Filharmonia Narodowa i Orkiestra Polskiego Radia" - powiedział w wywiadzie dla PAP dyrektor Dawidow.

Do końca wielkiej podróży artystycznej opolskich filharmoników pozostało osiem koncertów w Arizonie i Kalifornii: 11 marca w Mesie, Arizona (Phoenix, AZ), 12 - w Las Vegas, 13 – w San Diego, 14 – w Palm Desert, 15  w Orange County (Los Angeles, CA), 18 – w San Luis Obispo, 19 – w Modesto I 20 – w Sacramento. Jeśli macie Państwo rodziny lub znajomych w tamtym rejonie, zawiadomcie ich – gorąco polecam. To niepowtarzalna okazja!

Barbara Bilszta

 

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor