----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

21 kwietnia 2011

Udostępnij znajomym:

O osobistych upodobaniach Jana Pawła II tak na prawdę niewiele wiemy. Nie ulega wątpliwości, że kochał sztukę – wrażliwość na teatr, muzykę, poezję stanowiła część Jego osobowości, wyższą formę wyczulenia na drugiego człowieka. Sam tworzył. Lubił spotykać się z artystami, często gościł ich w Watykanie. Był otwarty na różne kultury, formy, style. Często powtarzał, że sztuka zbliża nas Boga.

Zdając sobie sprawę z siły mediów, w tym i z zagrożenia, jakie niesie manipulacja słowem – nigdy nie wygłaszał na ten temat otwarcie jednoznacznych opinii. Dlatego też trudno jest dzisiaj powiedzieć, że lubił ten, konkretny typ muzyki czy wykonawcę. Jednocześnie jako artysta, aktor i poeta był nie tylko wrażliwy na piękno sztuki - często mówił o misji sztuki w szerzeniu wyższych wartości, łączeniu ludzi, budowaniu zrozumienia, dialogu, pokoju na świecie. Miał też osobiste przesłanie do artystów – mówił w nim o ich odpowiedzialności za właściwe wykorzystanie talentów i o tym, że powołaniem artystów jest przybliżanie ludzi do istoty człowieczeństwa.”

Lubił śpiewać i śpiewał często, nawet całkiem nieźle. Wysłuchał - zawsze z żywym zainteresowaniem - tysięcy utworów muzycznych z okazji swoich pielgrzymek na całym świecie. Ale interesował się także tym, co najbardziej fascynuje dziś ludzi młodych – np. muzyką rockową i całą popkulturą, jaka wokół niej powstała. Dlatego tak dobrze rozumiał młodzież, miał z nią tak otwarty, szczery i spontaniczny kontakt.

Papież wiele razy spotykał się z muzykami i przedstawicielami świata kultury. Spotkania te często były szeroko komentowane w mediach i w kręgach prywatnych osób. Do takich na pewno zaliczyć trzeba spotkania z Bobem Dylanem i Bono, liderem U2. Dylan został zaproszony przez papieża w 1997 roku, aby wystąpił podczas Światowego Kongresu Eucharystycznego. Po występie, w swoim przemówieniu do tłumu Jan Paweł II nawiązywał do tekstu najsłynniejszej kompozycji Dylana "Blowin" In The Wind". Trzy lata później specjalnym gościem papieża był Bono z U2, znany nie tylko ze swojej muzyki, ale także zaangażowania w obronę praw człowieka. Muzyk wręczył Papieżowi charakterystyczne okulary przeciwsłoneczne - takie, w jakich zwykle występuje na swoich koncertach. W zamian otrzymał krzyż zrobiony na wzór projektu Michała Anioła. W 1997 roku wystąpił w Watykanie gitarzysta B.B. King – jako gość dorocznego koncertu Bożonarodzeniowego. BB King ofiarował wówczas papieżowi jedną ze swoich gitar. W 1998 w Watykanie wystąpili: latynoski idol muzyki pop Ricky Martin, nawiązująca w swojej muzyce do kultury judaizmu piosenkarka Jewel i brytyjska wokalistka Cleopatra. Gośmi Watykanu byli także Montserrat Caballé, Enya, Dionne Warwick, Des"ree, Manhattan Transfer, Tom Jones, The Corrs, José Feliciano, Bryan Adams i Jennifer Paige i inni.

Czego słuchał nasz papież prywatnie, gdy nie „papieżył” (jak żartobliwie mówił o swojej „pracy”)? Słuchał np. muzyki filmowej. Interesował się filmem, bywał na projekcjach w watykańskiej sali kinowej. Wiemy też, ze Podobno lubił kompozycje Michała Lorenca, z takich filmów jak "Prowokator" czy "Przedwiośnie". To właśnie Lorenc jest twórcą muzyki do kilku filmów dokumentalnych o naszym wielkim Polaku, jak na przykład "Sługa", a także najnowszego filmu o Janie Pawle II: “Szukałem Was.”

Wiemy też od osobistego fotografa Arturo Marii, że całymi był zachwycony muzyką Johna Barry"ego z filmu "Tańczący z Wilkami"(nagrodzoną Oscarem) - słuchał tej muzyki całymi godzinami. Pozostawał też w stałym kontakcie z polskimi artystami. Często gościł polskich wykonawców klasycznych i popowych, grupy folklorystyczne, aktorów, nawet całe orkiestry. Niezwykle bliska była mu twórczość Wojciecha Kilara, znał ją i podziwiał. Wojciech Kilar, który jest autorem porywającej muzyki do ok. 150 niezwykle popularnych filmów polskich i zagranicznych (np. Pan Wołodyjowski, Trędowata, Ziemia obiecana”, czy nagrodzone Oskarami filmy “Pianista” i “Drakula”), skomponował także wiele utworów głęboko religijnych, niezwykle emocjonalnych, pięknych. Do takich należy “ANGELUS” – poświęcony Matce Boskiej Częstochowskiej, ulubiony utwór Ojca Świętego. Utwór ten, podobnie, jak fragmenty muzyki z Tańczącego z wilkami” będzie wykonany podczas uroczystych koncertów z okazji beatyfikacji Jana Pawła II. Informacja na stronie…

Barbara Bilszta



----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor