----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

05 maja 2011

Udostępnij znajomym:

Rekordowa, 67% podwyżka podatku dochodowego w styczniu pomogła nieco w wiosennych wydatkach naszego stanu, jednak wciąż nie wystarczy na uporządkowanie przyszłorocznego budżetu.

Biuro Analiz Finansowych oblicza, że w ubiegłym miesiącu dochód Illinois podwyższył się o ok. 33%, a dzięki wyższym podatkom do budżetu wpłynęło w kwietniu o $750 mln. więcej, niż w tym samym okresie ubiegłego roku.

To jednak wciąż za mało na zmniejszenie zadłużenia, spłatę pożyczek i utrzymanie obecnych programów socjalnych. 1 lipca rozpoczyna się nowy rok fiskalny, w związku z czym Senat i Izba Reprezentantów w dalszym ciągu poszukują oszczędności, bo kolejne podniesienie podatków raczej nie wchodzi w rachubę.

Nawet biorąc pod uwagę dodatkowe pieniądze z ostatniej podwyżki wszelkie propozycje budżetowe będą zawierały ograniczenia wydatków na szkolnictwo, opiekę społeczną oraz programy stanowe. Dodatkowo, stan Illinois winien jest kilka miliardów w zaległych ratach pożyczek, wynagrodzeniu za usługi i zamówienia.

Podczas środowego posiedzenia w Springfield demokraci oraz republikanie  naciskali na zmniejszenie wydatków poszczególnych departamentów o ok. 5% i obniżenie proponowanego przez gubernatora przyszłorocznego budżetu o $1.2 mld. W tej chwili Pat Quinn chce, by wyniósł on $35.4 mld. Legislatorzy gotowi są również obniżyć wydatki na uczelnie, policję stanową oraz biura opieki socjalnej. Nie doszło jednak do porozumienia, gdyż republikanie odmówili w końcu poparcia propozycji uważając, iż cięcia powinny być jeszcze większe.

Gubernator Pat Quinn ma własny pomysł na spłatę zaległości. Jest nim kolejna pożyczka. Politycy obydwu partii sprzeciwiają się takiemu rozwiązaniu, ale mogą zostać zmuszeni do wyrażenia zgody. Wszystko za sprawą finansowania małych miasteczek na terenie całego stanu. Gubernator zagroził, że jeśli nie będzie zgody na pożyczkę, wstrzyma wypłaty dla miast oszczędzając w ten sposób ok. 1 mld. dolarów. Władze lokalne naciskają teraz na swych przedstawicieli, by zgodzili się na pożyczkę i utrzymali przepływ funduszy.

Pat Quinn czuje się usprawiedliwiony podwyższając podatki, zaciągając kolejne podwyżki i ograniczając pomoc finansową dla miast mówiąc: Odziedziczyłem to zadłużenie. Nie stworzyłem go”.

RJ



----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor