Największą szansę na ugryzienie przez psa mamy w Kalifornii. Jeśli jednak z obawy przed takim zdarzeniem pozostaniemy w Illinois, to znacząco nie poprawimy swej sytuacji.
Firma ubezpieczeniowa State Farm opublikowała liczby dotyczące liczby odszkodowań wypłacanych osobom ugryzionym przez te czworonogi. Okazało się, że wśród dziesięciu „najbardziej gryzących” stanów znaleźliśmy się na drugim miejscu, tuż za Kalifornią. Zarówno liczba zgłoszeń jak i sumy wypłacanych odszkodowań należą w Illinois do najwyższych. W 2010 r. oddziały State Farm w naszym stanie otrzymały 317 takich zgłoszeń i wypłaciły z tego tytułu aż $9.7 mln.
W całym kraju najwięcej zgłoszeń dotyczy dzieci poniżej 12 roku życia, które stanowiły aż 60% wszystkich przypadków. W 2010 r. spośród 33 pogryzień ze skutkiem śmiertelnym, aż 20 dotyczyło małych dzieci.
State Farm donosi w corocznym raporcie, że agresywność psów związana jest z ich wychowaniem, treningiem oraz zachowaniem potencjalnej ofiary. Polisy nie są wydawane lub odmawiane w zależności od rasy psa, z wyjątkiem stanu Ohio, który zajął trzecie miejsce w rankingu. Według tamtejszego prawa pitbull jest „złośliwym i złym psem”, w związku z czym State Farm nie ubezpiecza tam tej rasy.
To wyniki tylko jednej firmy ubezpieczeniowej, więc rzeczywiste liczby będą znacznie wyższe. Nieznane są dokładne liczby z samego Illinois, wiadomo jedynie, że w całym kraju dochodzi każdego roku do ok. 5 mln ataków tego typu, z czego kilkaset kończy się śmiercią człowieka.
RJ