----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

12 maja 2011

Udostępnij znajomym:

Zacznijmy od tego, że nie jest on powszechny. Illinois jest jednym z zaledwie 10 stanów USA pobierających stałe opłaty od sprzedaży paliwa, pozostałe doskonale radzą sobie bez niego. Teoretycznie wykorzystujemy te dodatkowe pieniądze na rozbudowę i naprawę dróg. W praktyce bywa różnie...

Musimy zdawać sobie sprawę, że jeśli kiedykolwiek pojawi się poważna dyskusja na temat zniesienia tego podatku, będzie tak za sprawą legislatorów z południa reprezentujących w większości rolnicze powiaty. Politykom z Chicago i okolic na tym nie zależy tak bardzo, gdyż przełożenie na liczbę przyszłych głosów jest niewielkie. Nawet największy pojazd typu SUV należący do mieszkańca Chicago jest niczym w porównaniu z maszynami rolniczymi, których uruchomienie i wykorzystanie w pracy na średniej wielkości farmie wymaga często kilkuset galonów paliwa dziennie.

Dlatego nikogo nie dziwi, iż pierwsze propozycje okresowego zniesienia podatku na benzynę pochodzą z południa naszego stanu. Reprezentant stanowy Bill Mitchell po spotkaniu ze swymi wyborcami, w większości rolnikami, zaproponował zawieszenie tego podatku na okres pół roku, rozpoczynając już 1 lipca.

Przyznaje, że nie ma wpływu na ceny paliwa, ale może nieco ulżyć naszym kieszeniom.

„Ceny benzyny w stanie Illinois wymknęły się spod kontroli – mówił Mitchell na spotkaniu zorganizowanym na jednej ze stacji sieci Shell – Częściowo winni są temu stanowi legislatorzy, którzy pozwalają na 5% podatek od zakupu benzyny. Gdy ceny zbliżają się do 4 dolarów za galon, zwłaszcza na początku letniego sezonu drogowego, musimy pomóc podatnikom.”

Mitchell proponuje, by od 1 lipca wyeliminować podatek od benzyny na okres pół roku. Ponieważ stan zrobił to już w przeszłości, cały proces nie byłby skomplikowany, a ewentualne konsekwencje łatwe do przewidzenia.

„Cena galona benzyny w Illinois jest o ok. 23 centy wyższa, niż średnia krajowa – mówił polityk – To akurat tyle, ile zabiera w postaci podatków stan. Dwadzieścia centów może nie wygląda na dużo, ale dla wielu budżetów domowych ma wielkie znaczenie”.

 

Illinois pobiera obecnie dokładnie 19 centów z każdego sprzedanego galona. W ubiegłym roku z tego tytułu do kasy stanowej wpłynęło aż $1.34 mld. Warto też przypomnieć, iż jesteśmy jednym z zaledwie 10 stanów posiadających taki podatek. Ma on finansować rozbudowę i naprawę sieci dróg i autostrad. Warto się zastanowić, czy rzeczywiście tak jest.

Każdy kierowca płacąc 19 centów podatku dołożonego do galona benzyny na stacji w Illinois przekonany jest, że pieniądze te wykorzystane będą do remontów i napraw dróg oraz mostów. Częściowo jest to zgodne z prawdą. Prawo wyraźnie mówi, że tak właśnie ma być. Od czego jednak poprawki i nowe klauzule wprowadzane przez lata? W tej chwili podatek z benzyny opłaca odszkodowania dla pracowników departamentu transportu, a także ich ubezpieczenie. Częściowo pokrywa wydatki na policję stanową i biura sekretarza stanu, który głównie zajmuje się przecież naszymi drogami. Coraz częściej też pieniądze te wykorzystywane są na sprawy nie związane z transportem i drogami - zwłaszcza ostatnio w obliczu wszechobecnego kryzysu fundusze te służą finansowaniu innych projektów i programów.

Jako kierowcy i wyborcy powinniśmy pamiętać jeszcze o jednym: płatne autostrady nie otrzymują nawet jednego centa z tych pieniędzy na naprawę dróg mimo, że ich użytkownicy płacą ukryty w benzynie podatek. Wszelkie roboty drogowe finansowane są dzięki opłatom na bramkach, które według pierwotnego planu miały być zniesione już lata temu.

Wygląda na to, że bez dodatkowych pieniędzy z podatku na benzynę stan Illinois dałby sobie radę. Pieniądze nie trafiają tam gdzie powinny, na remonty i tak zaciągamy dodatkowe, miliardowe pożyczki. Poza tym fakt, że mamy od lat najdroższą benzynę w kraju też powinien być argumentem w dyskusji na temat podatku na paliwa, która dopiero się zaczyna.

RJ



----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor