Ponad 29% wszystkich domów sprzedanych w Illinois w pierwszym kwartale 2011 r. to nieruchomości przejęte wcześniej przez banki. To więcej od średniej krajowej, ale wciąż znacznie mniej, niż w Nevadzie, czy Kalifornii.
Opublikowany w czwartek raport kalifornijskiej firmy RealtyTrac skupia się przede wszystkim na sprzedaży nieruchomości odbieranych przez banki, czyli tzw. foreclosure. W większości stanów udział tego typu domów w całkowitej sprzedaży zmniejszył się w porównaniu z poprzednim miesiącem.
W Illinois na przykład w kwietniu banki sprzedały o 16.6% mniej przejętych domów, niż w marcu, jednak specjaliści twierdzą, że związane to jest raczej z utrudnieniem procesu kupna, niż poprawą na rynku nieruchomości.
W sumie w Illinois ponad 29% wszystkich sprzedaży stanowiły w pierwszym kwartale roku tzw. foreclosure. Sprzedano 5,529 domów odebranych wcześniej przez banki, a ich średnia cena wynosiła ok. $133,000.
W całym kraju liczba takich nieruchomości w ogólnej sprzedaży wynosi nieco mniej, bo 28%. Jednak w porównaniu z rekordzistami to niewiele. W stanie Newada sprzedaż bankowa to aż 53% całości, a w Arizonie i Kalifornii ponad 45%.
Specjaliści nie chcą udzielać zdecydowanej odpowiedzi na pytanie, ile czasu taka sytuacja może jeszcze potrwać. Sugerują jednak, że nie skończy się w najbliższym czasie.
RJ