Gdy prezentowanie zgromadzonych dowodów zakończyła prokuratura, do pracy przystąpili obrońcy. Od środy rozpoczęły się przesłuchania kolejnej grupy świadków, tym razem mających świadczyć na rzecz Roda Blagojevicha. Wśród nich nowy burmistrz Chicago, Rahm Emanuel oraz kongresman Jesse Jackson Jr. Obydwaj zaprzeczyli, by wiadome im było cokolwiek na temat próby sprzedaży zwolnionego przez Baracka Obamę miejsca w senacie. To jeden z głównych zarzutów postawionych byłemu gubernatorowi Illinois.
Przesłuchanie Emanuela w sądzie federalnym w Chicago trwało zaledwie pięć minut. Były szef Kancelarii Białego Domu i obecny burmistrz Chicago zaprzeczył, by Rod Blagojevich kiedykolwiek oferował mu wyznaczenie na miejsce w Senacie Stanów Zjednoczonych opuszczone przez Barack Obamę.
Adwokat reprezentujący Blagojevicha, Sheldon Sorosky, zadał Emanuelowi także pytanie dotyczące 2 milionowego stanowego grantu dla szkoły w okręgu wyborczym byłego kongresmana. Blagojevich miał w 2006 roku wstrzymywać przekazanie pieniędzy stawiając warunek, że brat Rahma Emanuela, Ari, agent w Hollywood, zorganizuje imprezę wyborczą połączoną ze zbiórką funduszy na rzecz byłego gubernatora. Emanuel zaprzeczył, by miało to miejsce.
Prokuratura nie zadała Emanuelowi żadnych pytań. Całe przesłuchanie trwało zaledwie pięć minut.
Nowy burmistrz wyglądał na znudzonego, gdy przechylając się na jedna stronę udzielał krótkich odpowiedzi, najczęściej złożonych z zaledwie jednego słowa „nie”, na zadawane pytania.
Wcześniej obrona powołała na świadka kongresmana Jesse’ego Jacksona Jr. Także i on zaprzeczył, że Blagojevich proponował mu stanowisko senatora zwolnione przez Obamę w zamian za zorganizowanie imprezy, na której zbierane byłyby pieniądze na kampanię gubernatora.
Jackson zaprzeczył, by autoryzował kogokolwiek do poinformowania Blagojevicha, iż byłby w stanie zgromadzić milion dolarów w zamian za miejsce w senacie. Kongresman nie jest o nic oskarżony w procesie i swobodnie odpowiadał na wszystkie pytania przez ponad 30 min. Jednak podczas przesłuchania przez prokuratora wyszła na jaw inna, nie związana z miejscem w senacie sprawa, która może zaszkodzić byłemu gubernatorowi. Okazało się, że kandydatura żony Jacksona rozpatrywana była w związku ze zwolnionym miejscem w zarządzie loterii stanowej. Kongresman przyznał, że pracy nie otrzymała, gdy odmówił Blagojevichowi zapłacenia 25,000 dolarów w zamian za tę nominację.
„W stylu Elvisa Presleya strzelił palcami i powiedział ‘powinieneś był dać mi te $25,000” – wspominał Jackson w sądzie naśladując ulubionego wykonawcę byłego gubernatora, co wzbudziło głośny śmiech jurorów i nawet krótki usmiech na twarzy oskarżonego.
Mimo pojawienia się tak znaczących postaci jak Emanuel i Jackson ponowna rozprawa wciąż wzbudza znacznie mniejsze zainteresowanie, niż pierwsza. Przez kilka tygodni od rozpoczęcia procesu sala sądowa wypełniona była tylko w połowie. Dopiero w środę pojawił się niewielki tłum osób pragnących dostać się do środka budynku federalnego. Okazało się jednak, że pragnęli zobaczyć na żywo nowego burmistrza Chicago.
Cała sprawa przebiega podobnie jak za pierwszym razem. Jednym z wyjątków jest prawdopodobne wystąpienie samego Blagojevicha. Ostatnim razem mimo wielokrotnych zapowiedzi nie uczynił tego.
W czwartek po 10 minutowej przerwie w pracy sądu były gubernator dotrzymał słowa.
„Nazywam się Rod Blagojevich. Byłem waszym gubernatorem. Teraz mam zamiar powiedzieć prawdę” – tymi słowami rozpoczął swe zeznania.
Przedstawiciel obrony pokazał zdjęcie, które przedstawiało Blagojevicha w wieku 15 lat i poprosił, by oskarżony opowiedział o swym dzieciństwie.
Były gubernator zaczął od marzeń gry w koszykówkę, później w baseball i o tym jak odrzucano go ze wszystkich zespołów szkolnych. Opowiedział też o swej pracy pucybuta. Głos załamał mu się, gdy wspominał ojca wyjeżdżającego w poszukiwaniu pracy na Alaskę. Stwierdził, że historia jego ciężko pracujących rodziców to główny powód ukończenia studiów prawniczych.
„Każdy ma lepsze i gorsze momenty. Czasami to co chcesz robić nie udaje się” – mówił Blagojevich.
Trudno powiedzieć, jak jego wystąpienie wpłynęło na jurorów. Większość słuchała go z uwagą, ale nie widać było po nich większych emocji.
Obrona byłego gubernatora po przesłuchaniach Emanuela i Jacksona wystąpiła o umorzenie sprawy.
RJ