Przebywając na przedmieściach widzimy często prywatny dom położony obok głównej ulicy, na którym widnieje tabliczka informująca, iż wewnątrz swe usługi oferuje prawnik, księgowy lub lekarz. W Chicago byłoby to niemożliwe.
Miasto planuje zmianę obowiązujących przepisów i powrót do dawnych rozwiązań. W tej chwili tylko artyści mogą pracować i mieszkać w jednym miejscu. Możliwe jest też prowadzenie małego biura w domu po warunkiem, ze nie przyjmujemy w nim interesantów. Wszystkim pozostałym nie wolno prowadzić w domu działalności gospodarczej.
Chicago powraca do korzeni, czyli rezygnuje z tego przepisu. Dzięki temu dla wielu osób zmniejszą się koszty prowadzenia biznesu, a także dojazdu do pracy.
Odpowiedni przepis został przedstawiony radzie miasta w środę i nie spotkał się z wielkim sprzeciwem. Dzięki niemu około 30 procent powierzchni biznesowej będzie mogło zostać zamienione na mieszkanie. Zgoda ma jednak dotyczyć na razie tylko niektórych dzielnic, głównie tych, gdzie funkcjonuje mniej prywatnych firm, sklepów i usług.
Obecne prawo pozwala na mieszkanie w miejscu pracy jedynie artystom. Można też jedno z pomieszczeń zamienić na biuro. To wszystko. Już niedługo na zmianie prawa skorzystać będą mogli prawnicy, księgowi, fryzjerzy, sprzedawcy i przedstawiciele wielu innych zawodów, które do prowadzenia firmy nie potrzebują wielkich przestrzeni.
„Całe rodziny zwykły kiedyś mieszkać w swoich sklepach. Proponowany przepis to powrót do tradycji – mówi sponsor ustawy Joe Moreno, radny z 1 okręgu miejskiego –Jest to również korzystne w obecnej sytuacji ekonomicznej”.
Moreno uważa, że władze powinny pomagać małym biznesom, a nie stawiać przed nimi przeszkody.
RJ
