Więcej policyjnych patroli i kamer zamontowanych na stacjach kolejki CTA ma zapewnić bezpieczeństwo pasażerom w okresie letnim. Szczegóły planu ogłosił w poniedziałek prezes zarządu Chicagowskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego Forrest Claypool.
W ostatnim czasie policja odnotowała większą liczbę napadów rabunkowych dokonywanych na pasażerów kolejek CTA przez zorganizowane grupy młodocianych przestępców. Ich łupem padał głównie przenośny sprzęt elektroniczny: smartphony czy iPody oraz portfele pasażerów.
W związku tymi przypadkami policja postanowiła wysłać w okresie letnim dodatkowych funkcjonariuszy, którzy będą patrolować perony i pociągi CTA. Policjanci ci wcześniej zabezpieczali tereny szkół. Jak poinformował prezes zarządu CTA Forrest Claypool na stacjach pojawią się także funkcjonariusze w cywilu, którzy skupią się głównie na eliminowaniu ilości napadów rabunkowych. Dodatkowe patrole pojawią się w pierwszej kolejności na stacjach Roosevelt, Clark i Lake.
"Mamy nadzieję, że obecność funkcjonariuszy w mundurach i tych zakonspirowanych, spowoduje, że ci, którzy będą chcieli popełnić przestępstwo, dwukrotnie się nad tym zastanowią" – powiedział Claypool.
W poniedziałek CTA ogłosiło także podwojenie liczby kamer monitorujących stacje. Do końca tego roku ma ich być 3 tys. Obecnie CTA ma zamontowanych 1500 kamer przemysłowych. Projekt rozbudowy monitoringu będzie kosztować 16 mln i zostanie w całości pokryty z grantu Departamentu Bezpieczeństwa Kraju. W tym tygodniu 20 dodatkowych kamer zostało zamontowanych na stacji Halsted. Urządzenia pojawią się wkrótce także na stacjach: Jarvis, Morse, Bryn Mawr i Agryle. Dzięki kamerom zamontowanym na stacjach kolejki CTA aresztowano w tym roku 13 sprawców przestępstw. W ub. roku przyczyniły się one do zatrzymania 69 osób – wynika z danych przekazanych przez przedstawicieli CTA.
JT