----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

30 czerwca 2011

Udostępnij znajomym:

Trwa pobieranie wersji audio...

Google rozpoczyna akcję odświeżania wyglądu swoich usług

Jeżeli zastanawialiście się, dlaczego pasek menu w górnej części stron internetowych Google stał się nagle czarny, oto odpowiedź: to nowy pomysł giganta z Mountain View na zwiększenie komfortu korzystania z jego usług. Rozpoczęte właśnie zmiany będą dążyć do powstania przejrzystego, spójnego i elastycznego interfejsu.

Ostatnie ulepszenia wyglądu stron Google objęły zmianę koloru górnego paska na stronach Wyszukiwarki, Map, Dokumentów i Kalendarza. Nieco uproszczono również ikony i przyciski w dwóch pierwszych witrynach. Ponadto usprawniono skalowanie stron przy zmianie rozmiaru okna, co przyda się szczególnie osobom korzystającym z małych monitorów i wyświetlaczy.

Odświeżanie interfejsu swoich usług Google planuje kontynuować przez najbliższe kilka miesięcy. Trzy główne cele, jakie przyświecają firmie, to: skupienie, elastyczność i łatwość.

Ostatnie odświeżenie wyglądu stron Google miało miejsce w zeszłym roku. Wtedy gigant z Mountain View wprowadził m.in. ikony na stronie wyszukiwarki. Częste eksperymenty sprawiły, że strona Google zmieniła się nie do poznania w stosunku do swojej pierwotnej wersji.

 

Ilość danych w 2011 roku zwiększy się do 1,8 zetabajta

Według szacunków nowego badania IDC Digital Universe ilość danych rośnie szybciej, niżby to wynikało z prawa Moore"a – w 2011 roku zwiększy się do 1,8 zetabajta.

Firma EMC Corporation podała wyniki badania IDC Digital Universe, "Extracting Value from Chaos" (Wydobywanie wartości z chaosu), według którego ilość informacji na świecie wzrasta przeszło dwukrotnie co dwa lata. W 2011 roku zostanie utworzonych i zreplikowanych 1,8 zetabajta danych – jest to wzrost szybszy, niż wynikałoby to z prawa Moore’a.

Za tym niepohamowanym wzrostem danych stoją technologie i pieniądze. Nowe technologie "opanowywania danych" obniżają koszty tworzenia, zbierania i przechowywania informacji oraz zarządzania nimi – do jednej szóstej w 2011 r. w porównaniu z 2005 r. Ponadto od 2005 r. roczne inwestycje przedsiębiorstw w Digital Universe (Cyfrowy Wszechświat) – przetwarzanie w chmurze, sprzęt, oprogramowanie i personel, związane z tworzeniem i przechowywaniem informacji oraz osiąganiem z nich przychodów – wzrosły o 50%, do 4 bilionów USD.

 

Pół miliona aktywowanych Androidów dziennie

Jak donosi sam Andy Rubin, starszy wicedyrektor działu mobilnego w Google’u i twórca Androida, każdego dnia aktywowanych jest 500 tysięcy urządzeń z Androidem.

Co więcej, liczba ta wzrasta co tydzień o 4,4 procent. Nie tak dawno, bo w grudniu 2010 liczba ta wynosiła „tylko” 300 tysięcy, a w sierpniu 200 tysięcy. Google’owi można tylko i wyłącznie pogratulować popytu na urządzenia z tym systemem i pozazdrościć. Warto też pamiętać, że to realne aktywacje,

a nie ilość urządzeń przekazana dystrybutorom.

Innymi słowy, w ciągu każdej sekundy dokonywanych jest sześć aktywacji nowych urządzeń z systemem operacyjnym Google’a. Jeżeli wzrost 4,4 procent się utrzyma, we wrześniu bieżącego roku aktywowanych będzie milion urządzeń dziennie. Producenci urządzeń cieszą się i… prędko wracają do produkcji, by móc nadążyć za gigantycznym popytem.

 

MySpace sprzedane firmie Specific Media

Podupadający portal społecznościowy MySpace, należący do Ruperta Murdocha, został wreszcie sprzedany za kwotę 35 milionów dolarów.

Jeszcze kilka lat temu, założone w 2003 roku MySpace było liderem portali społecznościowych. Dlatego w 2005 roku kupiła go Fox Media Interactive, firma należąca do korporacji News Corp., będącej własnością medialnego magnata Ruperta Murdocha. Wówczas za portal zapłacono 580 milionów dolarów. Niestety brak innowacji oraz konkurencja ze strony Facebooka sprawiła, że portal bardzo szybko zaczął tracić na popularności, a Murdoch starał się jak najszybciej go pozbyć.

Początkowo portal był wyceniany na 100 milionów dolarów, lecz brak chętnych do zapłacenia takich kwoty skłonił News Corp to poważnych ustępstw cenowych, które wreszcie zaowocowały sprzedażą MySpace grupie inwestorów z firmy Specific Media. za kwotę 35 milionów dolarów. News Corp zatrzyma jedynie 5 procent udziałów w portalu. Specific Media zamierza wprowadzić poważne zmiany w MySpace, a więc przede wszystkim zwolnić połowę załogi liczącej 400 osób. Na razie szczegółowe plany dotyczące przyszłości portalu nie zostały ujawnione, lecz doniesienia pojawiające się w sieci mówią o skupieniu się na muzyce. Portal wspierać ma weteran przemysłu muzycznego Justin Timberlake, który w wydanym oświadczeniu powiedział, że MySpace ma potencjał i należy go wykorzystać.

 

Opracowane na podstawie witryn internetowych (www.onet.pl; www.komputerswiat.pl; www.chip.pl)



----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor