----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

30 czerwca 2011

Udostępnij znajomym:

Trwa pobieranie wersji audio...

W czwartek 30 czerwca upłynął termin ważności "city stickers" czyli nalepek, które kierowcy w Chicago mają obowiązek nakleić na przednią szybę samochodu. Władze miasta corocznie oferują jednak tak zwany "grace period" do 15 lipca, ale już po tym czasie możemy otrzymać mandat w wysokości co najmniej 120 dolarów i dodatkowe 40 dolarów za brak pozwolenia na parkowanie w Chicago. Nowe nalepki w tym roku zakupi około 1,3 mln osób.

Sekretarz Miejska Susana Mendoza przypomina wszystkim, którzy jeszcze nie zdążyli kupić nalepek, że jeśli zamówią je w internecie na stronie www.chicityclerk.com przed 4 lipca, to otrzymają je przed 15 lipca.

Szacuje się, że w tym roku 25 proc. wszystkich nalepek zostanie nabytych właśnie przez stronę internetową.

Kierowcy większości samochodów osobowych zapłacić muszą za nalepkę 75 dolarów, a za większe pojazdy – 120 dolarów. Pozwolenie na parkowanie w desygnowanych miejscach to dodatkowe 25 dolarów. Przypomnijmy, że w 2009 roku Biuro Sekretarza Miasta skonsolidowało te dwie nalepki, więc na szybę samochodu przylepiamy tylko jedną.

Choć nalepki są nowe, ciągle znajdują się na nich nazwiska byłych już urzędników miejskich. Stało się tak, gdyż ich produkcja ruszyła w styczniu, czyli przed lutowymi wyborami. Na nalepce nie ma nazwiska nowego burmistrza Rahma Emanuela, tylko widniej Richard M. Daley. Jako Sekretarz Miejska nie figuruje Susana Mendoza, tylko jej poprzednik Miguel del Valle. Rzeczniczka prasowa Biura Sekretarza Miasta Kristine Williams powiedziała, że nie było możliwości opóźnienia produkcji z uwagi na wybory, bo wtedy władze miejskie nie zdążyłyby na czas z wprowadzeniem nowych nalepek do sprzedaży.

JT

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor